Piast upokorzył Odrę - relacja z meczu Odra Wodzisław - Piast Gliwice

Piast Gliwice udowodnił, że w tym sezonie rzeczywiście może powalczyć o powrót do ekstraklasy. Podopieczni Marcina Brosza w meczu inaugurującym I-ligowe zmagania zupełnie zdominowali Odrę Wodzisław i w pełni zasłużenie sięgnęli po komplet punktów.

Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando gości. Na pierwszą bramkę kibice musieli jednak trochę poczekać. Próby Jakuba Biskupa i Sławomira Szarego z pierwszych fragmentów rywalizacji były nieudane. Po strzale skrzydłowego Piasta piłka przeszła obok słupka. W drugim przypadku dobrze zachował się golkiper wodzisławian.

Piłkarze Odry na boisku przypominali zagubione dzieci. Mieli poważne problemy ze stworzeniem zagrożenia w polu karnym rywala. Nie dość powiedzieć, że w całym meczu oddali tylko jeden celny strzał na bramkę. Krzysztof Kozik był praktycznie bezrobotny.

Na dobrą sprawę Piast prowadzenie mógł objąć w 27 minucie, ale strzał Romana Maciejaka po dobrym dośrodkowaniu Szarego został w ostatniej chwili zablokowany. Na dwie minuty przed końcem pierwszej części gry gliwiczanie dopięli już swego. Po pięknym rajdzie Jakuba Smektały, Jakub Biskup dostawił nogę i zmusił do kapitulacji kompletnie zaskoczonego Buchalika.

Po zmianie stron worek z bramkami rozwiązał się na dobre. W 49 minucie rozgrywający dobre zawody Szary wkręcił w ziemię obrońcę rywala i podał piłkę do wbiegającego w pole karne Bartosza Iwana. Pomocnik Piasta tylko dopełnił formalności. W 57 minucie kontaktowego gola mogli zdobyć zawodnicy Odry, ale Kozik popisał się świetną interwencją po strzale Rybskiego. Była to jedyna godna odnotowania akcja gospodarzy w tym meczu.

Po godzinie rywalizacji było już po zawodach. W polu karnym wodzisławian padł Mariusz Zganiacz. Prowadzący to spotkanie Tomasz Wajda natychmiast wskazał na wapno, a jedenastkę na bramkę zamienił najlepszy aktor sobotniego spotkania, Iwan. Po tym ciosie Odra już się z kolan nie podniosła.

Podopieczni Marcina Brosza w pełni usatysfakcjonowani trójbramkowym prowadzeniem spokojnie czekali na końcowy gwizdek sędziego. W ostatnich fragmentach meczu gwóźdź do trumny Odry mógł wbić jeszcze Michał Chałbiński, ale na jego drodze stanął Michał Buchalik.

Po niezbyt ciekawym widowisku Piast Gliwice w pełni zasłużenie pokonał zupełnie bezbarwną Odrę i potwierdził opinie ekspertów, którzy upatrują w nim kandydata do awansu. Wodzisławianie z taką grą mogą mieć problem z utrzymaniem się na zapleczu ekstraklasy.

Odra Wodzisław - Piast Gliwice 0:3 (0:1)

0:1 - Biskup 43'

0:2 - Iwan 49'

0:3 - Iwan 59' (k.)

Składy:

Odra Wodzisław: Buchalik - Pielorz, Radler, Markowski, Słodowy, Białożyt (46' Shalamberidze), Kokoszka (74' Figiel), Jary, Woś, Rybski, Hanzel (59' Odunka).

Piast Gliwice: Kozik - Kaszowski, Klepczyński, Buryan, Szary - Biskup (83' Sopel), Sielewski, Zganiacz, Iwan (66' Gamla), Smektała - Maciejak (52' Chałbiński).

Sędzia: Tomasz Wajda (Żywiec).

Żółte kartki: Radler (Odra) oraz Szary(Piast).

Widzów: 2000.

Źródło artykułu: