Musimy wiele poprawić - komentarze piłkarzy po meczu Górnik Łęczna - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Zawodnicy obu drużyn nie prezentowali się najlepiej. Rywalizacja nie stała na wysokim poziomie. W pierwszej połowie słabo zagrali goście, a po zmianie stron gospodarze. Mimo wszystko to zielono-czarni zgarnęli komplet punktów dzięki bramce Dejana Miloseskiego z rzutu karnego.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Maciej Budka (bramkarz Termaliki Bruk-Bet): Rzut karny był troszkę kontrowersyjny, ale skoro sędzia gwizdnął, to widocznie był. Wydaje mi się, że nie miałem kontaktu z napastnikiem, ale on sprytnie to zrobił - przeskoczył, położył się na mojej ręce i arbiter odgwizdał przewinienie. My też mieliśmy swoje sytuacje, ale przegraliśmy 0:1.

Piotr Trafarski (napastnik Termaliki Bruk-Bet): Łęczna była zespołem lepszym, ale spokojnie mogliśmy pokusić się o remis. Pierwsza połowa wyglądała bardzo słabo, druga troszkę lepiej. W szatni powiedzieliśmy sobie kilka mocnych słów. Mieliśmy szanse na wyrównanie, ale przegraliśmy.

Dejan Miloseski (pomocnik Górnika, strzelec bramki, piłkarz meczu wg SportoweFakty.pl): Wszystko robię dla drużyny. Był to dla nas bardzo ważny mecz. Nie wykorzystaliśmy wielu szans, ale ważne, że Górnik wygrał 1:0. Dziękuję kibicom. Teraz będziemy odpoczywać przez dwa dni i czeka nas następny mecz.

Mariusz Zasada (obrońca, debiutant w drużynie Górnika): Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje, to wynik mógłby być spokojnie 2:0 czy 3:0. Musimy poprawić wiele w naszej grze, ale jest nadzieja na przyszłość. Na chwilę obecną najważniejsze jest zwycięstwo.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×