Gospodarze nie udźwignęli ciężaru bycia faworytem i w pierwszym spotkaniu przed własną publicznością, zaledwie zremisowali ze Stalą Rzeszów 2:2. W dodatku, uczynili to w doliczonym czasie gry. Okocimski przystępował do tego spotkania osłabiony brakiem obrońcy Daniela Polichta, którego zastąpił doświadczony Sławomir Jagła. Goście z Rzeszowa przystąpili do ataków już od pierwszych minut spotkania, czego efektem jest szybko strzelona bramka autorstwa Wojciecha Fabianowskiego. Gol padł po bardzo składnej akcji Żurawi. Wojciech Reiman znakomicie dostrzegł Wojciecha Krauzego a ten wyłożył piłkę wspomnianemu Fabianowskiemu. To był dopiero początek kłopotów zespołu Okocimskiego. Choć po utracie gola, podopieczni Krzysztofa Łętochy przystąpili do ataku, Piwoszom przytrafiły się kolejne nieszczęścia. W 26. minucie boisko musiał opuścić Jagła, który doznał kontuzji. To ogromny pech stopera Piwoszy, który właśnie wykurował się po poprzednim urazie.
Na domiar złego, Stal zdobyła kolejną bramkę, konkretnie po uderzeniu głową po rzucie rożnym. Strzelał ponownie Fabianowski, podawał ponownie Krauze. Po stracie drugiego gola, gospodarze jeszcze bardziej się ożywili. Aktywny był zwłaszcza Mateusz Wawryka, z którym obrońcy rzeszowian mieli spore problemy. Nie przyniosło to jednak efektu bramkowego i do przerwy Okocimski przegrywał 0:2. Po przerwie Piwosze ruszyli z jeszcze większym animuszem na bramkę Tomasza Wietechy. Bardzo dobre wejście zanotował były zawodnik Stali, pomocnik Łukasz Popiela. Kiedy już wszyscy spodziewali się zwycięstwa Żurawi, nadzieję w szeregi Piwoszy wlał w 88. minucie właśnie Popiela, który wykorzystał podanie Wawryki. Mimo to, wydawało się, że goście wytrzymają napór Okocimskiego i wywiozą z Brzeska trzy punkty. Szyki podopiecznym Andrzeja Szymańskiego, pokrzyżował jednak w doliczonym czasie gry Mateusz Urbański. Spora w tym zasługa Popieli, którego uderzenie w słupek, dobił obrońca Piwoszy.
Remis z pewnością nie satysfakcjonuje Okocimskiego, choć wywalczony w tak dramatycznych okolicznościach nieco zmniejsza niedosyt w zespole Piwoszy. Gospodarze liczyli na pierwszą w tym sezonie wygraną, po tym jak przegrali w Pucharze Polski ze Startem Otwock oraz w 1. kolejce II ligi z Jeziorakiem Iława. Remis nie jest dobrym wynikiem dla żadnej z drużyn, bowiem w następnej kolejce oba zespoły czeka ciężkie zadanie. Okocimski zmierzy się w wyjazdowym spotkaniu ze Zniczem Pruszków, natomiast Stal Rzeszów, również na wyjeździe, zagra z liderującą Wisłą Płock.
Okocimski Brzesko - Stal Rzeszów 2:2 (0:2)
0:1 - Fabianowski 9'
0:2 - Fabianowski 34'
1:2 - Popiela 88'
2:2 - Urbański 90'
Składy:
Okocimski: Trela - Szymonik, Urbański, Jagła (26' Czerwiński), Wawryka, Pyciak, Darmochwał, Kostecki (65' Popiela), Łytwyniuk, Kisiel (46' Pisarik), Trznadel.
Stal: Wietecha - Hus, Rzucidło, Duda, Lebioda, Krauze (76' Weres), Jędryas (57' Maca), Reiman, Iwanicki, Fabianowski, Wójcik (63' Majda).
Żółte kartki: Trela, Kostecki (Okocimski) oraz Iwanicki, Majda, Weres, Rzucidło (Stal).
Sędzia: Sławomir Pipczyński (Radom).