Pojedynek beniaminków - zapowiedź meczu Polonia Nowy Tomyśl - Ruch Zdzieszowice

W 4. kolejce grupy zachodniej II ligi dojdzie do pojedynku pomiędzy dwoma beniaminkami: Polonią Nowy Tomyśl i Ruchem Zdzieszowice. Mecz odbędzie się w Poznaniu na stadionie Warty.

Drużyna gości w ostatnim spotkaniu przegrała z faworytem do awansu na zaplecze ekstraklasy, Zagłębiem Sosnowiec 0:1. Wcześniej na inaugurację przegrała z Bałtykiem Gdynia 2:3. Swoje pierwsze w historii zwycięstwo w II lidze podopieczni trenera Krzysztofa Joba odnieśli w drugiej kolejce, pokonując na wyjeździe Jarotę Jarocin, która swoje mecze jako gospodarz rozgrywa na stadionie Warty w Poznaniu, podobnie jak ekipa z Nowego Tomyśla. Przyjezdni liczą, że szczęście także tym razem im dopisze przy Drodze Dębińskiej 12. Ruch zajmuje obecnie 10 miejsce w tabeli ligowej. W środowym meczu wystąpi Adam Giesa, były zawodnik GKS Katowice i Górnika Zabrze. Transfer tego zawodnika z Rozwoju Katowice już teraz można nazwać "złotym strzałem". - Mogę tylko się z tego cieszyć. Mam nadzieję, że tak będzie do końca. Ale za mną tylko 180 minut biegania i nie ma czego przesądzać - tonuje hurraoptymistyczne nastroje sam zawodnik w rozmowie ze "Sportem".

Przed nowym sezonem w Polonii panowała podobna atmosfera, co w Ruchu - pełna mobilizacja, ale i niepewność. Oba zespoły w II lidze występują po raz pierwszy w historii i płacą frycowe w nowych rozgrywkach. Początek sezonu 2010/2011 jest jednak wyjątkowo smutny dla trenera Tomasza Leszczyńskiego. Najpierw PZPN odebrał Polonii prawo rozgrywania swoich meczów na stadionie w Nowym Tomyślu, a teraz sama drużyna także nie przysparza zbyt wiele radości swoim kibicom. W trzech spotkaniach piłkarze z Nowego Tomyśla stracili 10 goli, strzelając tylko 2. Obecnie beniaminek z Wielkopolski zamyka tabelę grupy zachodniej II ligi z zerowym dorobkiem punktowym. - Mamy bardzo młody zespół, który wciąż się uczy. Mimo tych wpadek wciąż wierzę w chłopaków. Mam nadzieję, że jeszcze w tym sezonie uda nam się jeszcze wrócić na nasz stadion. Zawsze lepiej gra się w rodzinnym mieście - mówi szkoleniowiec Tomasz Leszczyński.

W starciu beniaminków to jednak goście będą faworytem. Gospodarzom póki co nie obiekt Warty nie przynosi szczęścia. Ponadto trener Leszczyński wciąż czeka na dwa, może trzy wzmocnienia. Prawda jednak jest taka, że transferów należy dokonywać przed sezonem, a nie na ostatnią chwilę. Nie ma wątpliwości, że gospodarze, chcąc zdobyć jakąkolwiek punkty, muszą pierwsi strzelić bramkę. Odrabianie strat nie przyniosło pożądanego efektu w żadnym z przegranych meczów. Z kolei Ruch Zdzieszowice raz potrafił dowieść do końca meczu przewagę 1:0 (z Jarotą Jarocin), ale z drugiej strony roztrwonił jednobramkowe prowadzenie w meczu z Bałtykiem Gdynia, przegrywając 2:3. Mecz beniaminków będzie na pewno ciekawy, a zespół, który go przegra zdecydowanie popsuje sobie sytuację w tabeli. W przypadku Ruchu będzie to oznaczać zbliżenie się do strefy spadkowej. Dla Polonii może to być znak głębszego kryzysu lub potwierdzenie, że ta drużyna jest za słaba na II ligę.

Polonia Nowy Tomyśl - Ruch Zdzieszowice / śr 18.08.2010 godz. 17.30

Przewidywane składy:

Polonia Nowy Tomyśl: Krakowiak-Ozimek, Maksymow, Kmieć, Fórmaniak, Kupczyk, Fijołek, Śpiączka, Tomkowiak, Pawlaczyk, Jarentowski

Ruch Zdzieszowice: Feć - Góra, Drąg, Jakubczak, Cieślak, Sobota, Ł. Damrot, Giesa, Kapłon, Kasprzyk, T. Damrot

Źródło artykułu: