LE: 7 Polaków na boisku, kontuzja Obraniaka, Borussia pomściła Białą Gwiazdę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W czwartek rozegrano pierwsze spotkania fazy play-off eliminacji Ligi Europejskiej. Obyło się bez większych niespodzianek, chociaż kilku faworytów znalazło się w poważnych opałach. W 36 meczach na boiskach pojawiło się w sumie 7 polskich zawodników...

W tym artykule dowiesz się o:

Spośród "10", która miała szansę na występ w czwartkowych spotkaniach, zagrało siedmiu Polaków. Ludovic Obraniak, Łukasz Załuska, Arkadiusz Głowacki, Kamil Glik, Jakub Błaszczykowski i Łukasz Piszczek pojawili się w wyjściowych składach swoich drużyn, a Robert Lewandowski wszedł do gry jako zmiennik.

Najkorzystniej zaprezentowała się Borussia Dortmund, która przy komplecie publiczności na Signal Iduna Park (65 tys. widzów) rozprawiła się z pogromcą krakowskiej Wisły, Karabachem Agdam. Podopieczni Jurgena Kloppa wygrali 4:0, wszystkie bramki zdobywając już przed przerwą. Przy trzeciej z nich asystował Łukasz Piszczek. Wychowanek Gwarka Zabrze dośrodkował z prawej strony wprost na głowę Lucasa Barriosa. Piszczek rozegrał pełne 90 minut, Błaszczykowski został w 49. minucie zmieniony przez Mario Goetze, a Lewandowski pojawił się na boisku na ostatnie 20 minut.

Zwycięstwa zanotowały również zespoły Załuski i Glika. Polski bramkarz ponownie stanął między słupkami Celtiku, a The Bhoys pokonali przed własną publicznością FC Utrecht 2:0. Natomiast Glik w meczu z NK Maribor zadebiutował w barwach Palermo. Młody Polak tworzył duet stoperów z Cesare Bovo, a jego zespół pokonał rywala 3:0. Mniej szczęścia miał Obraniak, który swój występ w meczu z FC Vaslui (0:0) musiał zakończyć już w 35. minucie. Reprezentant Polski po jednym z ostrych starć z rywalem nie mógł kontynuować gry.

Pełne 90 minut w barwach Trabzonsporu w starciu z Liverpoolem rozegrał natomiast Arkadiusz Głowacki. 31-letni stoper rozgrywał dobre zawody, ale nie popisał się w sytuacji, kiedy Ryan Babel zdobył jedyną bramkę spotkania. Tuż przed przerwą przy linii środkowej "Głowa" wygrał pojedynek powietrzny z rywalem, ale zrobił to tak niefortunnie, że trafił piłką w swojego partnera z zespołu. Do piłki doskoczył błyskawicznie Joe Cole i prostopadłym podaniem otworzył Babelowi drogę do bramki. Holender nie zmarnował sytuacji sam na sam z Onurem Kivrakiem. Turecki golkiper za puszczoną bramkę zrehabilitował się w drugiej części gry, broniąc strzał Cole'a z "11".

Także inny przedstawiciel angielskiej Premier League, Manchester City odniósł skromne zwycięstwo, pokonując na wyjeździe FC Timisoara 1:0 po golu debiutującego w drużynie Roberto Manciniego Mario Balotelliego. O ile Liverpool i Manchester City po nie najlepszych występach zdołały sięgnąć po zwycięstwo, to ekipa Aston Villa musiała zadowolić się remisem 1:1 z Rapidem Wiedeń. Olbrzymie męczarnie w Austrii przechodziła także Stara Dama, ale Juventusowi Turyn dzięki bramce Amauriego w doliczonym czasie gry ostatecznie udało się pokonać Sturm Graz 2:1.

Kilka zespołów już w pierwszej serii spotkań zrobiło duży krok w kierunku awansu do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Na przykład Bayer Leverkusen, który podejmował Tawriję Symferopol. Wynik meczu już w 1. minucie otworzył Michal Kadlec. Gracz gospodarzy dopadł do piłki wybitej przez obrońców Tawriji przed pole karne i uderzył z woleja, zasłonięty Witalij Postranskij nie zdążył z interwencją. Na drugą bramkę kibice zgromadzeni na BayArena musieli czekać do 84. minuty. Wtedy do siatki gości ponownie trafił Kadlec, tym razem wykorzystując dośrodkowanie Renato Augusto z rzutu rożnego. W doliczonym czasie gry pierwszą bramkę po powrocie do Bayeru zdobył Michael Ballack. Reprezentant Niemiec wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Stefanie Kiesslingu.

W Borysów mistrz Białorusi z łatwością odprawił portugalskie Maritimo. W 56. minucie pierwszą bramkę dla BATE kapitalnym podaniem nad obroną rywali wypracował Aleksandr Pawłow, a Edgarowi Oleknowiczowi wystarczyło tylko umieścił piłkę w bramce gości. Chwilę później świetnym uderzeniem podwyższył Renan Bressan. Brazylijczyk zerwał pajęczynę z okienka bramki Maritimo po strzale z rzutu wolnego z narożnika pola karnego. Wynik na 3:0 dla gospodarzy ustalił Pawłow, finalizując szybką kontrę BATE.

Obok Bayeru i BATE również CSKA Moskwa może być niemal pewny awansu do fazy grupowej. Rosjanie na Łużnikach aż 4:0 rozbili Anorthossis Famagusta, a łupem bramkowym solidarnie podzielili się Seydou Doumbia i Zoran Tosić. Trafienie tego drugiego na 3:0 mogłoby być ozdobą każdego meczu. Młody Serb pokonał Marcosa Arguello strzałem z rzutu wolnego z ok. 25 metrów. Golkiper gości nie dotrwał do końca spotkania, bowiem w 77. minucie za faul w polu karnym na Wagnerze Love został ukarany czerwoną kartka. Jego miejsce między słupkami zajął Matus Kozacik i przy pierwszym kontakcie z piłką obronił rzut karny egzekwowany przez Love!

Dobrą zaliczkę przed rewanżem mają również CSKA Sofia, Hajduk Split i FC Porto. Bułgarzy podejmowali rewelację tegorocznych eliminacji, New Saints FC. W Sofii Walijczycy również spisywali się dzielnie bardzo długo, ale w końcu w ostatnich minutach meczu gospodarze złamali ich opór i w ciągu 9 minut zapewnili sobie zwycięstwo trzema bramkami. Hajduk spotkanie z Unireą Urziceni rozpoczął od straty bramki w 34. minucie, ale później podopieczni Stanko Poklepovicia odgryźli się gościom aż czterema trafieniami i za tydzień do Rumunii udadzą się "jak po swoje". FC Porto natomiast jest jedynym zespołem, który w dotychczas rozegranych spotkaniach odniósł wysokie zwycięstwo, będąc gościem. Portugalczycy gładko uporali się z belgijskim KRC Genk.

Blisko sprawienia niespodzianki byli zawodnicy Karpat Lwów, którzy po pierwszej połowie pojedynku z Galatasaray Stambuł prowadzili już 2:0. Po przerwie jednak marzenia ukraińskiej drużyny o wywiezieniu zwycięstwa z Ali Sam Yen rozwiał Milan Baros, dwukrotnie pokonując Andrija Tłumaka. Tyle szczęście nie miał inny zespół ze Stambułu, Fenerbahce. Kanarkowi przegrali 0:1 na wyjeździe z PAOK-iem Saloniki. Cały mecz na ławce zwycięskiej drużyny spędził Mirosław Sznaucner.

Dwa spotkania rozegrano już we wtorek. W jednym z nich na przeciw siebie stanęli pogromcy Jagiellonii Białystok Ruchu Chorzów, odpowiednio Aris Saloniki i Austria Wiedeń. Lepszym zespołem okazał się Aris, który wygrał 1:0 po golu Ruiza w doliczonym czasie gry. W czwartek wczesnym popołudniem doszło również do pojedynku Sybiru Nowosybirsk z PSV Eindhoven. Rosjanie, w których składzie zabrakło Bartłomieja Grzelaka i Wojciecha Kowalewskiego (w ogóle nie został zgłoszony do rozgrywek Ligi Europejskiej) wygrali 1:0, a zwycięską bramkę zdobył w ostatniej akcji meczu Aleksandr Degtiarew.

W ostatnim czwartkowym spotkaniu zastępujący RCD Mallorca Villarreal pokonał na własnym terenie 5:0 Dniepr Mogilew. Rewanżowe spotkania rozegrane zostaną 26 sierpnia.

***

Aris Saloniki - Austria Wiedeń 1:0 (0:0)

1:0 - Ruiz 90+4'

Besiktas Stambuł - HJK Helsinki 2:0 (1:0)

1:0 - Hilbert 35'

2:0 - Quaresma 66'

Sybir Nowosybirsk - PSV Eindhoven 1:0 (0:0)

1:0 - Degtiarew 90+2'

BATE Borysów - CS Maritimo 3:0 (0:0)

1:0 - Oleknowicz 56'

2:0 - Bressan 60'

3:0 - Pawlow 70'

Bayer Leverkusen - Tawrija Symferopol 3:0 (1:0)

1:0 - Kadlec 1'

2:0 - Kadlec 83'

3:0 - Ballack (k.) 90+1'

CSKA Moskwa - Anorthossis Famagusta 4:0 (2:0)

1:0 - Doumbia 13'

2:0 - Doumbia 20'

3:0 - Tosić 48'

4:0 - Tosić 74'

Paris Saint Germain - Maccabi Tel Awiw 2:0 (1:0)

1:0 - Luyindula 3'

2:0 - Hoarau 60'

Rapid Wiedeń - Aston Villa 1:1 (1:1)

0:1 - Bannan 12'

1:1 - Nuhiu 32'

Slovan Bratysława - VfB Stuttgart 0:1 (0:0)

0:1 - Harnik 88'

AIK Sztokholm - Lewski Sofia 0:0

VSC Debreczyn - Liteks Łowecz 2:0 (2:0)

1:0 - Coulibaly 22'

2:0 - Laczko 33'

Dnipro Dniepropietrowsk - Lech Poznań 0:1 (0:1)

0:1 - Arboleda 5'

FC Vaslui - OSC Lille 0:0

Omonia Nikozja - Metalist Charków 0:1 (0:1)

0:1 - Devic 24'

Odense BK - Motherwell FC 2:1 (1:0)

1:0 - Sorensen 31'

2:0 - Utaka 78'

2:1 - Hateley 90'

Feyenoord Rotterdam - KAA Gent 1:0 (0:0)

1:0 - Fer 78'

Steaua Bukareszt - Grasshoppers Zurych 1:0 (0:0)

1:0 - Stancu 71'

Galatasaray Stambuł - Karpaty Lwów 2:2 (0:2)

0:1 - Kuzniecow 34'

0:2 - Zeniow 41'

1:2 - Baros 59'

2:2 - Baros 86'

Club Brugge - Dinamo Mińsk 2:1 (0:1)

0:1 - Dragun 6'

1:1 - Hoefkens (k.) 71'

2:1 - Blondel 84'

CSKA Sofia - New Saints FC 3:0 (0:0)

1:0 - Aquaro 81'

2:0 - Nelson 82'

3:0 - Delew 90'

Hajduk Split - Unirea Urziceni 4:1 (1:1)

0:1 - Frunza 34'

1:1 - Ibricic 39'

2:1 - Ibricic 66'

3:1 - Brkljaca 78'

4:1 - Cop 85'

Lausanne Sports - Lokomotiv Moskwa 1:1 (1:0)

1:0 - Traore 28'

1:1 - Syczew 65'

PAOK Saloniki - Fenerbahce Stambuł 1:0 (1:0)

1:0 - Vieirinha 19'

Racing Genk - FC Porto 0:3 (0:1)

0:1 - Falcao (k.) 29'

0:2 - Souza 82'

0:3 - Belluschi 90'

US Palermo - NK Maribor 3:0 (2:0)

1:0 - Maccarone (k.) 37

2:0 - Hernandez 39

3:0 - Pastore 77'

Celtic Glasgow - FC Utrecht 2:0 (2:0)

1:0 - Juarez 19

2:0 - Samaras 34

Liverpool FC - Trabzonspor 1:0 (1:0)

1:0 - Babel 45'

AZ Alkmaar - FK Aktobe 2:0 (2:0)

1:0 - Holman 20'

2:0 - Wernbloom 27'

Dundee United - AEK Ateny 0:1 (0:1)

0:1 - Djebbour 11

FC Timisoara - Manchester City 0:1 (0:0)

0:1 - Balotelli 72

Getafe CF - APOEL Nikozja 1:0 (1:0)

1:0 - Parejo 43'

Gyori ETO - Dynamo Zagrzeb 0:2 (0:2)

0:1 - Rukavina 19'

0:2 - Rukavina 28'

SSC Napoli - IF Elfsborg 1:0 (1:0)

1:0 - Lavezzi 45'

Borussia Dortmund - Karabach Agdam 4:0 (4:0)

1:0 - Kagawa 13'

2:0 - Barrios 20'

3:0 - Barrios 29'

4:0 - Kagawa 41'

Sturm Graz - Juventus Turyn 1:2 (0:1)

0:1 - Bonucci 15'

1:1 - Schildenfeld 82'

1:2 - Amauri 90'

Sporting Lizbona - Broendby Kopenhaga 0:2 (0:1)

0:1 - Kristiansen 43'

0:2 - Jallow 52'

Villarreal - Dniepr Mogilew 5:0 (4:0)

1:0 - Marchena 10'

2:0 - Santi Cazorla 17'

3:0 - Borja Valero 35'

4:0 - Cani 45'

5:0 - Nilmar 75'

Źródło artykułu:
Komentarze (0)