Kolumbijczyk to czołowa postać Lecha. Twardy, nieustępliwy, ambitny i niezwykle pożyteczny w ofensywie. Strzela sporo bramek - tak jak kilka dni temu przeciwko Dnipro.
Jednak jego kontrakt wygasa w czerwcu 2011 roku. Lech chce go przedłużyć i dać sporą podwyżkę Arboledzie. Obecnie zarabia na Bułgarskiej około 200 tysięcy euro. Wkrótce ma dostawać o 100 tysięcy więcej.
- O szczegółach nie będę mówić. Wstrzymam się od komentarzy, bo tak ustaliliśmy z Manuelem. Zresztą przed rewanżem z Dnipro nie ma sensu rozmawiać o sprawach transferowych - mówi Przeglądowi Sportowemu Marek Pogorzelczyk, dyrektor Lecha.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.