Ivan Djurdjević: Lech nie ma nic do stracenia

- Odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. To nas bardzo zmotywuje na czwartkowe spotkanie - mówił po meczu we Wrocławiu Ivan Djurdjević, piłkarz Lecha Poznań. Już w najbliższy czwartek Kolejorz zmierzy się w Turynie ze słynnym Juventusem.

Po porażce z Jagiellonią Białystok tym razem Kolejorz okazał się zwycięski. W sobotę mistrzowie Polski pokonali mający spore aspiracje wrocławski Śląsk. - Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, bo zawsze trudno się gra we Wrocławiu. Wydaje mi się, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo. To nas bardzo zmotywuje na czwartkowe spotkanie - komentował po ostatnim gwizdku sędziego Ivan Djurdjević, piłkarz drużyny z Poznania.

We Wrocławiu Lech ma bardzo dobrą passę i ostatnio za każdym razem wywozi z tego miasta komplet oczek. - Takie życie, jak się mówi - uśmiechał się Djurdjević. W tym sezonie lechici dobre mecze przeplatają ze słabszymi. Ostatnio przegrali, teraz zwyciężyli. - Myślę, że zaczęliśmy źle, tak jak rok temu, ale powoli wracamy do gry. Oby się to utrzymywało dalej - dodał zawodnik Kolejorza.

Sobotni mecz dostarczył wielu kontrowersji. W nie najlepszej formie był arbiter pojedynku, Adam Lyczmański. - Nie jestem arbitrem, to zostaje między nimi. My wygraliśmy w sobotę ze Śląskiem i o to nam chodziło - unikał oceny pracy sędziego Djurdjević.

Już w czwartek Kolejorz zagra ze słynnym Juventusem Turyn. To spotkanie elektryzuje kibiców w całej Polsce. - Myślę, że w tym przypadku Lech nie ma nic do stracenia. Już dwa lata temu graliśmy w Lidze Europejskiej i wydaje mi się, że wstydu nie było - zakończył lechita.

Komentarze (0)