Jedni w dołku, drudzy na fali - zapowiedź meczu Motor Lublin - Sokół Sokółka

Ze względu na remont stadionu, przy Alejach Zygmuntowskich Motor rozegrał dotychczas tylko dwa spotkania. W środę podejmie beniaminka i to starcie zwieńczy... 4. kolejkę. Obie drużyny mają na koncie po jednym zwycięstwie i w przypadku następnej wygranej mogą dołączyć do środkowej strefy tabeli. - Co mecz możemy mówić, że kolejny jest o sześć punktów. Oby nie było tak do końca - zauważa Łukasz Jankowski.

Początek sezonu w wykonaniu Motoru to dla lubelskich kibiców zły sen. Zespół prezentuje się słabo, ma ogromne kłopoty ze skutecznością, a na dodatek traci sporo bramek - najwięcej w całej lidze! Po klęsce w Otwocku (0:4 ze Startem) prezes klubu spotkała się z sztabem szkoleniowym i piłkarzami. Nie zmobilizowało to zawodników, którzy tylko zremisowali z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1:1, choć przez ponad pół godziny grali z przewagą aż dwóch piłkarzy!

Jeżeli lublinianie nie przełamią się w środę, to ugrzęzną w strefie spadkowej, a przecież przed sezonem liczono na szybki powrót do I ligi. - Przed meczem z Ruchem mówiliśmy, że będą trzy punkty. Teraz nie będę wróżył czy będą to trzy, czy może jeden punkt. Wiem jedno, że wszyscy musimy walczyć i "gryźć" trawę przez 90 minut - uważa Marek Fundakowski. - Musimy strzelać dużo bramek, przede wszystkim jedną więcej od przeciwnika, bo każdy kibic chce widzieć piękną grę i gole. Mam nadzieję, że od meczu z Sokółką tak będzie - dodaje 22-letni napastnik.

Problem Motoru, to również... brak ogrania na własnym stadionie. Przed sobotnim meczem z Ruchem podopieczni Bohdana Bławackiego odbyli przy Alejach Zygmuntowskich zaledwie dwa treningi! - Kiedy chłopaki pierwszy raz wyszli w środę na to boisko, wkradła się dekoncentracja, nie znali obiektu - nie ukrywa trener, który szykuje zmiany w środku pomocy. - W tej formacji mam spore pole manewru - wyjaśnia.

Natomiast Sokół Sokółka czekał na pierwsze zwycięstwo aż do 8. kolejki, w międzyczasie zaliczając cztery remisy. W minioną niedzielę beniaminek odprawił z kwitkiem Start Otwock, a decydującą bramkę strzelił Grzegorz Jóźwiak.

Drużyna z Podlasia radzi sobie przyzwoicie, wysoko uległa tylko Pelikanowi w Łowiczu, który wyrasta na jednego z faworytów do awansu. Gospodarze nie mogą liczyć na łatwą zdobycz punktową, choć dla Sokoła nawet remis byłby dobrym wynikiem.

Zapraszamy do śledzenia naszej relacji live, aby przekonać się czy Motor przełamie passę bez zwycięstwa na własnym stadionie, która trwa od 3 kwietnia.

Motor Lublin - Sokół Sokółka / śr. 15.09.2010, godz. 16:00

Przewidywane składy:

Motor Lublin: K. Styżej - Wojdyga, Jankowski, Żmuda, Romanec - Wójcik, Żmuda, Diaczuk-Stawicki - Popławski, Fundakowski, Młynarski.

Sokół Sokółka: Trudnos - Mościński, Naliwajko, Pracz, Jóźwiak - Toczydłowski, Butkiewicz, Kopeć, Zalewski - Gołębiewski, Żuberek.

Komentarze (0)