I pomyśleć, że gdyby nie kontuzja Marcina Robaka o tym zawodniku nie mówiłoby się tyle, co teraz. Robak był bowiem najskuteczniejszym strzelcem Widzewa na zapleczu ekstraklasy. Zdobył dla łodzian 18 bramek. Pięć trafień mniej zaliczył z kolei Sernas. Jeszcze przed sezonem Robak nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go z gry na kilka tygodni. W obliczu absencji czołowego zawodnika łodzian pałeczkę po nim przejął właśnie Sernas. Mimo, iż początkowo w Widzewie grał w drugiej linii, w ekstraklasie trener Kretek postanowił ustawić go na szpicy, jako najgroźniejszą broń Widzewa. I jak pokazują dotychczasowe mecze był to strzał w dziesiątkę.
Darvydas Sernas do Widzewa trafił przed rundą wiosenną sezonu 2008/09. Został wykupiony z litewskiej Vetry Wilno, która kibicom w Polsce z pewnością kojarzy się z pamiętną potyczką tej drużyny z Legią Warszawa. Debiut w łódzkim klubie zanotował 14 marca 2009 roku w meczu z Koroną Kielce (remis 2:2 - przyp.red). Wówczas rozegrał 11 spotkań w barwach Widzewa.
Pierwszą bramkę zdobył z kolei w pojedynku z Wartą Poznań. Jego trafienie przesądziło o zwycięstwie łodzian 1:0. Jeszcze lepiej natomiast spisał się w konfrontacji ze Zniczem Pruszków, gdzie popisał się hat-trickem.
Debiut w ekstraklasie polskiej okrasił bramką w meczu z mistrzem Polski, Lechem Poznań. Od tego czasu regularnie trafia do siatki, będąc najskuteczniejszym strzelcem zespołu w ekstraklasie. Ba, jedynym, który w tym sezonie trafia w tej klasie rozgrywkowej! Widzew zdobył cztery bramki, a wszystkie są zasługą 26-letniego Litwina. Sernas dał się również we znaki defensywie Arki podczas niedawnego meczu w Gdyni. - Na pewno grając przeciwko niemu nie można zostawić mu wolnej przestrzeni. Przyznaję, że jest to bardzo dobry zawodnik - podkreśla Ante Rozić.
Zdanie Rozica podziela inny obrońca żółto-niebieskich Maciej Szmatiuk: - Przeciwko niemu gra się bardzo ciężko. I nie chodzi tutaj bynajmniej o to, że regularnie strzela bramki, ale sposób poruszania się po boisku - przyznaje. - Jest bardzo ruchliwy, szuka gry. Nie stoi w miejscu i nie czeka na piłkę, ale stara się być w biegu, minąć obrońców zwodem - dodaje Szmatiuk.
W spotkaniu z Arką Sernas wyprowadził swój zespół na prowadzenie. W 16. minucie dopadł do piłki dobitej przez Witkowskiego, po wcześniejszym strzale Przemysława Oziębały i z bliska skierował ją do siatki. Po chwili mógł cieszyć się ponownie, ale tym razem posłał futbolówkę obok słupka.
Darvydas to reprezentant Litwy. W eliminacyjnym spotkaniu EURO 2012 z Czechami zdobył bramkę, która przyniosła Litwinom niespodziewane zwycięstwo. Jak dotąd jest to jedyna bramka Litwy w tych eliminacjach. - Nasza wygrana z Czechami jest bardzo dobrym i radosnym wynikiem dla całej Litwy. Zdobyliśmy przecież trzy punkty na trudnym terenie - mówił po końcowym gwizdku Sernas. - Piłka wpadła tuż przy słupku bramki Cecha, który próbował interweniować, ale na szczęście nie udało mu się.
26-letni zawodnik zagrał w tym sezonie w pięciu meczach ekstraklasy i strzelił cztery bramki. Jak długo podtrzyma strzelecką serię?