Lider w hicie podejmie Atletico, łatwe zadanie Realu i Barcy - przed 4. kolejką Primera Division

Kolejne ciężkie zadanie czeka piłkarzy Atletico Madryt, którzy po grze z FC Barceloną jadą na Estadio Mestalla zmierzyć się z Valencią. Z kolei mistrzowie przyjmą u siebie Sporting Gijon i będą chcieli wymazać swoim kibicom ostatnią ligową porażkę na Camp Nou z Herculesem. Również na własnym stadionie pokażą się zawodnicy Realu Madryt, którzy przyjmą Espanyol Barcelona.

Wciąż zachwyceni nie mogą być kibice Realu Madryt. Co prawda Królewscy mają na koncie remis i dwie wygrane, jednak ich styl jest daleki od ideału. Nie zachwyca również Cristiano Ronaldo, który za wszelką cenę stara się być trzonem drużyny. Portugalczyk często zapomina o kolegach na boisku i niepotrzebnie drybluje albo strzela. Co prawda bramka byłego gracza Manchesteru United dała zwycięstwo nad Sociedad, jednak duża w tym zasługa Pepe, od którego odbiła się piłka i wpadła za kołnierz bramkarza. Tym razem wicemistrzowie kraju zagrają z Espanyolem. Los Pericos mają trzy porażki z rzędu z Blancos, lecz jeszcze 2 lata temu potrafili zremisować 2:2 na Santiago Bernabeu. Obaj trenerzy mają spore problemy ze skompletowaniem kadry. W ekipie gospodarzy zabraknie kontuzjowanych Raula Albiola, Ezequiela Garaya, Kaki, Fernando Gago oraz Sergio Canalesa, natomiast w ekipie z Barcelony nie pojawią się Pablo Osvaldo, Ivan Alonso, Javi Marquez oraz Jesus Datolo.

Z kolei bez Lionela Messi'ego będą musieli poradzić sobie piłkarze FC Barcelony. Mimo to, aktualni mistrzowie nie powinni mieć problemów z rozprawieniem się ze Sportingiem Gijon. Katalończycy wygrali 7 ostatnich bezpośrednich meczów i jeśli nie przedłużą tej serii, trzeba będzie mówić o dużej niespodziance.

Najciekawiej zapowiada się konfrontacja Valencii z Atletico Madryt. Nietoperze są jedyną drużyną, która do tej pory nie straciła ani jednego oczka. Po 2. kolejce podobna sytuacja była w ekipie Los Rojiblancos, lecz porażka z FC Barceloną kosztowała ich spadek na 4. pozycję. W obu zespołach zabraknie graczy, którzy obejrzeli w weekend po czerwonej kartce - Fernando Navarro oraz Tomasa Ujfalusi'ego.

Pierwsze punkty zgarnęli ostatnio piłkarze Racingu Santander, którzy wygrali z Saragossą. Kantabryjczycy wyjeżdżają jednak na pojedynek z wiceliderem tabeli - Sevillą. Andaluzyjczycy z powodu Superpucharu i europejskich pucharów rozegrali już 8 oficjalnych spotkań, w których prezentowali się w kratkę. Co ciekawe dwa ostatnie spotkania na tym stadionie zakończyły się zwycięstwami Racingu.

Program 4. kolejki Primera Division:

Wtorek, 21 wrzesień

Athletic Bilbao - Real Mallorca, godz. 20:00

Osasuna Pampeluna - Real Sociedad, godz. 20:00

Real Madryt - Espanyol Barcelona, godz. 22:00

Środa, 22 wrzesień

FC Barcelona - Sporting Gijon, godz. 20:00

Real Saragossa - Hercules Alicante, godz. 20:00

Almeria - Levante, godz. 20:00

Valencia - Atletico Madryt, godz. 22:00

Czwartek, 23 wrzesień

Getafe - Malaga, godz. 20:00

Villarreal - Deportivo La Coruna, godz. 20:00

Sevilla - Racing Santander, godz. 22:00

Źródło artykułu: