Premier League: Sensacja na Emirates! Arsenal przegrał z beniaminkiem!

Wielką sensacją zakończył się mecz pomiędzy Arsenalem Londyn, a West Bromwich Albion. Beniaminek Premier League wygrał na Emirates Stadium 3:2 i nie wykorzystał jeszcze rzutu karnego. Znów zawiódł Liverpool, który nie wygrał z Sunderlandem. O meczu Manchester City - Chelsea Londyn pisaliśmy TUTAJ.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie Arsenal Londyn wybronił się z bardzo trudnej sytuacji. Manuel Almunia sfaulował we własnym polu karnym Peterta Odemwingie i sędzia wskazał na "wapno". Dodatkowo ukarał Hiszpana żółtą kartką. Do futbolówki podszedł Chris Brunt, lecz to nie był jego moment. Almunia zrehabilitował się i zatrzymał strzał zawodnika WBA.

Początek drugiej połowy był koszmarem dla Kanonierów. Między 50., a 53. minutą padły dwie bramki dla beniaminka Premier League. Najpierw Odemwigie wykorzystał dośrodkowanie Jerome'a Thomasa. Po chwili Gonzalo Jara uciszył całe Emirates Stadium. WBA było w siódmym niebie. Prowadziło z Arsenalem 2:0 i to na jego terenie!

Arsene Wenger długo się nie namyślał. Na boisko desygnował Thomasa Rosicky'ego oraz Jacka Wilshere'a. Po kolejnych dziesięciu minutach napastnik Carlos Vela zastąpił obrońcę Laureanta Kościelnego. Na nic te zmiany się zdały, bowiem 17 minut przed końcem WBA strzeliło trzeciego gola. Almunię pokonał Thomas.

120 sekund później Samir Nasri zdobył kontaktową bramkę. W doliczonym czasie gry Francuz ponownie trafił do siatki rywali, ale to było wszystko na co było stać Kanonierów. WBA wygrało na Emirates Stadium 3:2! Dla Arsenalu była to pierwsza porażka na własnym obiekcie.

Ponownie nie wygrał Liverpool, chociaż mecz z Sunderlandem dobrze rozpoczął. Dirk Kuyt wrócił po kontuzji i zdobył gola. Później znów swój kunszt strzelecki pokazał Darren Bent. Zdobył dwie bramki i ma już pięć na koncie w samej Premier League. Kolejnego gola dołożył Steven Gerrard i pojedynek zakończył się remisem 2:2. Tymczasem ponownie bramki nie zdobył Fernando Torres. Dorobek Hiszpana w bieżącym sezonie jest bardzo ubogi. Strzelił jedną bramkę w sześciu meczach. The Reds po tym remisie zajmują piętnaste miejsce.

Pierwsze zwycięstwo w sezonie odniósł West Ham United. Młoty w pojedynku w derbach miasta Londynu pokonały Tottenham Hotspur 1:0. Jedyna bramka padła w 29. minucie, kiedy Frederic Piquionne głową wykorzystał dośrodkowanie Marka Noble'a. Mimo to WHU zajmuje przedostatnie miejsce w lidze, a niespodziewanie na ostatniej pozycji jest Everton. The Toffees tym razem zremisowali na Craven Cottage z Fulham Londyn.

Wyniki sobotnich meczów 6. kolejki Premier League:

Manchester City - Chelsea Londyn 1:0 (0:0)

1:0 - Tevez 59'

Arsenal Londyn - West Bromwich Albion 2:3 (0:0)

0:1 - Odemwingie 50'

0:2 - Jara 53'

0:3 - Thomas 73'

1:3 - Nasri 75'

2:3 - Nasri 90+1'

W 38. minucie Brunt (WBA) nie wykorzystał rzutu karnego.

Birmingham City - Wigan Athletic 0:0

Blackpool - Blackburn Rovers 1:2 (0:1)

0:1 - Adam (sam.) 20'

1:1 - Phillips 85'

1:2 - Emerton 90+3'

Fulham Londyn - Everton 0:0

Liverpool - Sunderland 2:2 (1:1)

1:0 - Kuyt 5'

1:1 - D.Bent (k.) 25'

1:2 - Bent 48'

2:2 - Gerrard 64'

West Ham United - Tottenham Hotspur 1:0 (1:0)

1:0 - Piquionne 29'

Komentarze (0)