- Dobry mecz dodaje pewności. Co nie oznacza, że mi jej brakowało. Dostało mi się za mecz z Tottenhamem, ale ja nie uważam, żebym zagrał źle. Super nie było, ale przyzwoicie już tak. I najważniejsze, że wygraliśmy - mówi Łukasz Fabiański w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
Wiele osób mówiło, iż spotkanie to może być o życie Fabiańskiego w barwach Arsenalu Londyn. - Ja tak tego nie traktowałem. Dla mnie najistotniejsza była kolejna możliwość gry, zbierania doświadczenia. Fajna atmosfera, zmotywowany rywal, same pozytywy. Presja była raczej na nas wszystkich, bo Arsenal w Lidze Mistrzów nie wygrał meczu wyjazdowego od roku. W końcu się udało, a ja mogłem się do tego przyczynić - dodał.
Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.
Źródło artykułu:
na Instagramie 
na Facebooku 
