- Odpowiada mi styl, który preferuje trener Sasal - przyznaje Jovanović na łamach Przeglądu Sportowego. - Wychodząc na murawę nie boimy się nikogo, znamy swoją wartość. Efekty są bardzo dobre, bo drugie miejsce w tabeli to sukces. Nie mnie oceniać, jakie będą nasze cele w tym sezonie, ale fajnie byłoby zagrać gdzieś w pucharach.
- Podoba mi się w Kielcach, miasto jest piękne, klub dobrze zorganizowany, mamy znakomitych kibiców. Czego więcej chcieć? Skupiam się więc tylko na tym, co robię w Koronie - dodaje. - Kto wie, może Kielce okażą się moim pierwszym krokiem ku piłkarskiej Europie?
Więcej w Przeglądzie Sportowym.