Zagrać jak w Barcelonie, wyeliminować błędy z Gelsenkirchen - zapowiedź meczu Polska - Ekwador (video)

Z Ekwadorem zagramy po raz trzeci w historii. Najpierw w Barcelonie po świetnym spotkaniu rozbiliśmy rywali 3:0, potem oni podczas Mundialu w 2006 roku sprowadzili nas na ziemię. Jak będzie tym razem? Na zwycięstwo biało-czerwonych czekamy już od 3 marca

- Nasi piłkarze lepiej już grać nie będą. Dla nich te wszystkie mecze są spotkaniami o życie, o grę na mistrzostwach Europy. Oni w każdym spotkaniu towarzyskim grają na 200 procent swoich możliwości. Natomiast nasi przeciwnicy, którzy mają ustalone kadry traktują to jako sparingi - powiedział Jan Tomaszewski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl.

Jeżeli nasi piłkarze, jak mówi Tomaszewski, lepiej grać nie będą to mamy pewien problem. Biało-czerwoni nie odnieśli już zwycięstwa od 3 marca. Jeżeli mają już nie grać lepiej to pojawia się pytanie z kim Polacy mają wygrać? Franciszek Smuda twierdzi, że z kelnerami grać nie będziemy, tylko z renomowanymi drużynami. Ekwador, no cóż, obecnie do takich nie do końca się zalicza. Piłkarze z tego kraju w całym 2010 roku wygrali tylko raz. W kadrze mają tylko jednego zawodnika grającego na co dzień w Europie. Pięć z siedmiu ostatnich meczów Ekwador przegrał. Jest więc szansa... Spora szansa na to, by w końcu odnieść zwycięstwo.

Nie jest jednak tak kolorowo. W naszym zespole na pewno nie zagrają Jakub Błaszczykowski i Adam Matuszczyk, którzy już wrócili do Niemiec i trenują ze swoimi drużynami. Ci dwa piłkarze zdobyli bramki w ostatnim meczu biało-czerwonych z USA. Ktoś będzie ich musiał zastąpić. "Franz" już zapowiedział, że da szansę Euzebiuszowi Smolarkowi.

Ekwador to nasz stary dobry znajomy. Najpierw w towarzyskim meczu w Barcelonie rozbiliśmy ich 3:0. Gdy okazało się, że na Mundialu zagramy z nimi w grupie wszyscy się radowali. Na Mundialu jednak Ekwadorczycy sprowadzili nas na ziemię. Poniżej mogą Państwo zobaczyć jak to dokładnie wyglądało.

Obecnie największą gwiazdą Ekwadoru jest Antonio Valencia, który jednak przeciwko nam nie zagra. Powodem jest bardzo poważne złamanie kostki, którego doznał w meczu Ligi Mistrzów z Glasgow Rangers. W sumie z Europy tylko jeden zawodnik dostał powołanie. Nasz najbliższy rywal przeciwko nam zagra więc składem nie do końca najsilniejszym.

Nasza drużyna kiedyś powinna wygrać. Nasuwa się więc pytanie - jak nie teraz to kiedy? Jak nie z rezerwami Ekwadoru to z kim? Z Lichtensteinem czy z San Marino? Kibice reprezentacji blisko 40-sto milionowego narodu od 3 marca czekają na zwycięstwo. Może wreszcie się doczekają...?

Polska - Ekwador / wt 12.10.2010, godz. 22.00

Przewidywane składy:

Polska: Przemysław Tytoń - Łukasz Piszczek, Michał Żewłakow, Kamil Glik, Łukasz Mierzejewski - Rafał Murawski, Hubert Wołąkiewicz, Adrian Mierzejewski - Ludovic Obraniak, Euzebiusz Smolarek, Robert Lewandowski.

Ekwador: Banguera - J.Paredes, Jairo Campos, Isaac Mina, W.Ayovi - Joffre Guerron, Cristian Noboa, Luis Saritama, M.Arroyo - Cristian Benitez, Jaime Ayovi.

13.11.2005 r.

Polska - Ekwador 3:0 (1:0)

09.06.2006 r.

Polska - Ekwador 0:2 (0:1)

Źródło artykułu: