Portal reviersport.de najlepszym piłkarzem spotkania wybrał Jakuba Błaszczykowskiego, który rozgrywał swój 100. mecz o punkty w żółto-czarnych barwach. Kibice, wartościujący grę poszczególnych piłkarzy, najwyższą ocenę przyznali właśnie "Kubie". "Potwierdził dobrą formę z meczu reprezentacji Polski" - napisano, odwołując się do spotkania biało-czerwonych z USA. "W przeciwieństwie do występów w ostatnich miesiącach, utrzymywał swoją dynamikę również w drugiej połowie" - chwalą 25-latka dziennikarze ruhrnachrichten.de.
Nieco słabiej poszło Łukaszowi Piszczkowi, który otrzymał jedną z najniższych ocen w swoim zespole. Niemcy wskazują brak precyzji podań Polaka i duże kłopoty z upilnowaniem Lukasa Podolskiego, zwłaszcza w pierwszej połowie. "Odegrał ważną rolę przy drugim golu dla gości" - komplementuje za to Roberta Lewandowskiego portal goal.com. Napastnik BVB w 91. minucie świetnie rozprowadził akcję, po której Westfalczycy zapewnili sobie 7. ligową wygraną z rzędu.
Pomimo porażki, niezłą partię w Koeln zaliczył Adam Matuszczyk. "Zmarnował jedyną szansę, którą otrzymał, lecz poza tym był solidny i rozegrał dobre spotkanie" - piszą żurnaliści goal.com, wypominając 21-latkowi nieznacznie niecelne uderzenie głową w dogodnej pozycji w 56. minucie. Reprezentant Polski otrzymał "6" w 10-stopniowej skali, ustępując miejsca jedynie Armando Petitowi i Podolskiemu.
To właśnie o pochodzącym z Gliwic reprezentancie Niemiec mówiło się w piątek najwięcej. Lukas Podolski, po zdobyciu w 82. minucie wyrównującej bramki, podbiegł do Nuri Sahina, ironicznie bijąc brawo oraz pokazując na palcach wynik "3:0". "Poldi", by upokorzyć rywala, nawiązywał do pojedynku sprzed tygodnia, w którym Niemcy rozbili Turcję 3:0, a pomocnik Borussii był jednym z najsłabszych zawodników kadry Guusa Hiddinka. Sahin zrewanżował się w najlepszy z możliwych sposobów - w 91. minucie zdobył zwycięskiego gola, a ciesząc się "przejechał" po murawie tuż przed gwiazdą Koeln z uniesionym do góry palcem.
Do nietypowego zdarzenia, głośno wyzywając Podolskiego, wtrącił się jeszcze Roman Weidenfeller. W konsekwencji cała trójka piłkarzy została ukarana żółtymi kartkami. - To była wojna na słowa, a mecz był bardzo emocjonujący - komentował Juergen Klopp. - Rozmawiałem z Lukasem po meczu i wszystko już sobie wyjaśniliśmy - ocenił Sahin, który po występach w zespole narodowym był mocno krytykowany. - Miałem trudne dni, ale to już na szczęście za mną. O Podolskim w ostatnich dniach również było głośno. - Po meczu usiądziemy i porozmawiamy z Lukasem, co skłoniło go do takich wypowiedzi - powiedział menadżer Koziołków Michael Meier w nawiązaniu do wyrażonej przez piłkarza krytyki polityki transferowej klubu oraz chęci odejścia z drużyny.
Ładne podanie Lewandowskiego, zwycięska bramka Borussii i efektowna radość Sahina:
