Premier League: Co się dzieje z Manchesterem United?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Znów nie wygrał Manchester United. Czerwone Diabły zaledwie zremisowały na Old Trafford w meczu 8. kolejki Premier League z West Bromwich Albion 2:2. W pewnym momencie MU prowadziło 2:0, a mimo to nie zgarnęło kompletu punktów.

W tym artykule dowiesz się o:

Kiepska seria Man Utd zaczyna niepokoić fanów tej drużyny. Na osiem kolejek Czerwone Diabły tylko trzy mecze potrafiły przechylić na swoją korzyść. To trzecie z rzędu spotkanie, którego nie wygrały. A zaczęło się bardzo dobrze. Po 25. minutach MU prowadziło z West Bromwich Albion 2:0. Najpierw Javier Hernandez zdobył bramkę, a 20 minut później Luis Nani dołożył kolejną. Wydawało się, że Sir Alexa Fergusona czeka spokojnie popołudnie. The Baggies to beniaminek, który wprawdzie sprawił już kilka niespodzianek, ale nikt nie przypuszczał, że się pozbiera jeszcze w tym meczu.

Ferguson na dodatek mógł sobie bić brawo, ponieważ zamiast Wayne'a Rooney'a na boisko desygnował Hernandeza. Po przerwie mina mu zrzedła. Najpierw Patrice Evra sam wbił sobie piłkę do siatki po dośrodkowaniu Chrisa Brunta, a pięć minut później fatalny błąd popełnił Edwin Van der Sar. Holender wypuścił futbolówkę z rąk, dopadł do niej Somen Tchoyi i na Old Trafford był już remis 2:2.

Czerwone Diabły dążyły do zwycięstwa, lecz żadna armata już nie wystrzeliła. MU znów straciło punkty. Ferguson może być niezadowolony, ponieważ jego drużyna ma już na koncie cztery remisy.

Wygrał Arsenal Londyn, przełamując złą serię. Przegrał dwa razy z rzędu, jednak teraz odniósł zwycięstwo nad Birmingham City. Nie było jednak łatwo, ponieważ to goście prowadzili po ponad 30. minutach gry. Jeszcze przed przerwą Samir Nasri wykorzystał rzut karny i na Emirates Stadium panował względny spokój. Tuż po przerwie Marouane Chamakh zdobył bramkę i Arsenal już do końca meczu nie oddał prowadzenia. Wygrał 2:1 i przesunął się na drugą pozycję. Warto dodać, iż między słupkami Kanonierów pojawił się Łukasz Fabiański, który cały czas zastępuje Manuela Almunię.

Na zwycięskie tory wrócił najwyraźniej Tottenham Hotspur. Koguty ograły na wyjeździe w derbach Londynu z Fulham i zajmują piąte miejsce w tabeli Premier League.

Wyniki sobotnich meczów 8. kolejki Premier League:

Arsenal Londyn - Birmingham City 2:1 (1:1)

0:1 - Zigic 33'

1:1 - Nasri (k.) 41'

2:1 - Chamakh 47'

Bolton Wanderers - Stoke City 2:1 (1:0)

1:0 - Lee 22'

1:1 - Delap 48'

2:1 - Klasnic 90'

Fulham Londyn - Tottenham Hotspur 1:2 (1:1)

1:0 - Kamara 30'

1:1 - Pawluczenko 31'

1:2 - Huddlestone 64'

Manchester United - West Bromwich Albion 2:2 (2:0)

1:0 - Hernandez 5'

2:0 - Nani 25'

2:1 - Evra (sam.) 50'

2:2 - Tchoyi 55'

Newcastle United - Wigan Athletic 2:2 (0:2)

0:1 - NZogbia 22'

0:2 - NZogbia 23'

1:2 - Ameobi 72'

2:2 - Coloccini 90'

Wolverhampton Wanderers - West Ham United 1:1 (1:0)

1:0 - Jarvis 10'

1:1 - Noble (k.) 53

Aston Villa - Chelsea 0:0

Źródło artykułu: