Siergiej Kirwiec: Może wyzwoli w nas to sportową złość

Po kiepskich wynikach w ekstraklasie piłkarze Lecha Poznań mogą odkupić swoje winy. Okazję i przeciwnika mają z najwyższej półki - Manchester City. Siergiej Kriwiec zapewnia, że w Kolejorzu jest sportowa złość.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

- Po lidze byliśmy w kiepskich, każdy z nas zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje. Ale może przewrotnie w pucharach to może nam pomóc. Skoro jesteśmy rozczarowani naszą grą, to może wyzwoli w nas to sportową złość - mówi Siergiej Kriwiec w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Niegdyś jako piłkarz BATE Borysow wygrał na Wyspach Brytyjskich z Evertonem 1:0. - Wygraliśmy 1:0, miałem asystę przy golu Aleksandra Jurewicza, ale tamten mecz nie miał już dla Anglików większego znaczenie. Wcześniej zapewnili sobie wyjście z grupy i nie grali z nami pierwszym składem. Ale nam zależało, żeby zakończyć rok wygraną. Pamiętam specyfikę tego stadionu. Hmm, nie wiem, jak to powiedzieć, coś jakby duch piłki. Widownia cały czas żyła meczem. Poza Anglią nigdy tego nie widziałem. W Manchesterze stadion jest nowszy, ale kibice pewnie tak samo przeżywają spotkania - dodaje.

Cały wywiad w Przeglądzie Sportowym.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×