Zawodnik Zagłębia: Kibice grozili, że połamią mi nogi

W ostatnich dniach Zagłębie Sosnowiec nałożyło karę finansową na Tomasza Stolpę. 27-letni napastnik miał według zarządu sosnowieckiego drugoligowca złamać klubowy regulamin. W związku z tymi doniesieniami sam piłkarz postanowił przedstawić swoją wersję wydarzeń.

- Jestem rozczarowany postawą prezesa Adamczyka, który moją sprawę przedstawił na forum publicznym, w dodatku w sposób nierzetelny i nie wskazując, iż jest to jedynie fragment większego zdarzenia, którego konsekwencją jest prowadzone przez Policję śledztwo - głosi oficjalne oświadczenie Tomasza Stolpy.

- Prawdą jest że w późnych godzinach wieczornych przebywałem w lokalu, ale nie "balowałem", jak informuje treść kilku artykułów prasowych. W tym zakresie czułem się winny naruszenia regulaminu klubu i dlatego przyjąłem dobrowolnie karę pieniężna.

W trakcie pobytu w lokalu zostałem napadnięty przez, jak się później okazało, "kibiców" mojego klubu. Sprawę zgłosiłem na Policję. Poprzez przedstawicieli klubu kibice próbowali dotrzeć do mnie i wymusić wycofanie sprawy. Na trening w dniu 14 października 2010 roku przyjechała grupa kilkunastu kibiców .W obecności prezesa Adamczyka, który zabrał mnie z treningu na rozmowę z przedstawicielami kibiców wielokrotnie grożono mi połamaniem nóg jeśli nie wycofam sprawy z Policji, ubliżano mi wulgarnie, nazywano "konfidentem". Dziwią mnie słowa prezesa Adamczyka w oświadczeniu dotyczącym ukarania mnie za naruszenie regulaminu klubu o rzekomym "tworzeniu klubu na profesjonalnych zasadach" jeżeli jednocześnie dopuszcza, aby grupa "bandytów" była w stanie przerwać trening i grozić jego pracownikowi.

Osobiście uważam że o takim zdarzeniu sam prezes powinien powiadomić organy ścigania.

Dzisiejsze artykuły przedstawiają moja osobę w bardzo niekorzystnym świetle, z czym nie mogę się zgodzić. Mam wrażenie, że dla przedstawicieli Mojego klubu ważniejsze są słowa pseudokibiców niż moja wersja wydarzeń. Nie mogę pogodzić się z tym, że na nasz klub tak wielki wpływ mają pseudokibice - kręci z niedowierzaniem głową zawodnik Zagłębia.

Źródło artykułu: