Lechia poszukuje wzmocnień

Gdański zespół zdecydowanie wygrał rywalizację w II lidze, jednak działacze i sztab szkoleniowy są przekonani, że trzeba zwiększyć potencjał drużyny, by odegrać w ekstraklasie znaczącą rolę. Na celowniku Lechii znalazło się kilku piłkarzy - informuje Przegląd Sportowy.

W tym artykule dowiesz się o:

Być może barw gdańskiej drużyny w przyszłym sezonie będzie bronił były piłkarz FC Porto. Brazylijczyk Carlos Ferreira Filho występował w portugalskiej drużynie w sezonie 2002/2003, rozegrał wtedy kilkanaście meczów. Ma on na swoim koncie występy także w koreańskim Chonbuk Hyundai, z którym wygrał azjatycką Ligę Mistrzów i grał na klubowych mistrzostwach globu.

Mile widziany przy Traugutta byłby również Nderim Nedzipi - mistrz Macedonii z FK Rabotnicki Skopje. Były zawodnik VfL Wolfsburg i Herthy Berlin jest zaliczany do najlepszych macedońskich graczy.

- Obaj piłkarze są warci zainteresowania. Kontrakty, jakie trzeba im opłacić, też nie są przeszkodą nie do pokonania - na łamach Przeglądu Sportowego przekonuje dyrektor sportowy Lechii Radosław Michalski.

Gdański klub szuka wzmocnień nie tylko poza granicami Polski. W sobotę trener Dariusz Kubicki oglądał w akcji Mateusza Pawłowicza z Górnika Wieliczka. Zawodnik nie może zaliczyć swojego występu do udanych - popełnił fatalny błąd przy golu na 1:0 dla Górnika Łęczna, który ostatecznie wygrał 2:0.

Lechia ma chrapkę także na 31-letniego Słowaka Pavola Stano z Polonii Bytom oraz napastnika Jagiellonii Białystok Vuka Sotirovica, jednak od zainteresowania do finalizacji transferu daleka droga.

Komentarze (0)