Bundesliga: Fatalne oceny biało-czerwonych

Nie poszło w miniony weekend reprezentantom Polski w spotkaniach 9. kolejki Bundesligi. Najgorsi w swoich zespołach byli Łukasz Piszczek i Adam Matuszczyk, a niewiele lepiej wypadli Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski.

W sobotniej potyczce z Hannoverem 96 Adam Matuszczyk rozegrał 66 minut. Polak nie był wyróżniającą się postacią w zespole FC Koeln, a po jego błędzie zespół stracił gola. Nic więc dziwnego, że 21-latkowi dziennikarze "Kickera" przyznali notę "5" ("1" - klasa światowa, "6" - poniżej krytyki), najniższą obok trójki innych zawodników Koziołków. Po porażce 1:2 na AWD-Arena zespół z Kolonii spadł na ostatnie miejsce w tabeli, a pracę stracił trener Zvonimir Soldo.

Również na "5" zasłużył Łukasz Piszczek, który przebywał na murawie w spotkaniu Borussii z Hoffenheim przez 90 minut. Zdaniem niemieckich dziennikarzy żaden inny piłkarz żółto-czarnych nie zagrał równie słabo. Po "4" dostali natomiast bezbarwni i bezproduktywni Jakub Błaszczykowski (74 minuty) i Robert Lewandowski. Ten ostatni wszedł do gry w 59. minucie i po raz pierwszy rozegrał ponad pół godziny w meczu Bundesligi, dzięki czemu mógł zostać oceniony.

Najlepszym zawodnikiem BVB w szczęśliwie zremisowanym 1:1 pojedynku był środkowy obrońca Neven Subotić (nota "2.5"). Jedyny piłkarz 9. kolejki, którego wyróżniono najwyższą z możliwych ocen, to zastępujący kontuzjowanego Tima Wiese, niedoświadczony bramkarz Werderu Brema Sebastian Mielitz. Klub Sebastiana Boenischa pokonał na wyjeździe 4:1 Borussię Moenchengladbach, co w znacznej mierze zawdzięcza interwencjom 21-letniego golkipera.

Komentarze (0)