LM: Królewscy wciaz niepokonani, Chelsea i Bayern też w 1/8

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W środowych spotkaniach 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów awans do kolejnej fazy rozgrywek zapewnili sobie piłkarze piłkarze Bayernu Monachium, Chelsea Londyn i Realu Madryt. W klasyku Champions League AC Milan zremisował z Królewskimi 2:2. Łukasz Fabiański nie ustrzegł Arsenalu Londyn przed porażką z Szachtarem Donieck, ale nie miał nic do powiedzenia przy golach rywali. W 8 środowych meczach zobaczyliśmy aż 32 bramki!

W tym artykule dowiesz się o:

Mecz na San Siro na początku całkowicie zdominowali Królewscy z Madrytu, ale nie potrafili przekuć przewagi na bramki. W 22. minucie to gospodarze byli nawet bliżej objęcia prowadzenia, ale< b>Iker Casillas w wiadomy tylko sobie sposób zdołał obronić uderzenie Kevina Boatenga po zamieszaniu w polu karnym Realu. Gościom w końcu udało się objąć prowadzenie w 45. minucie. Angel Di Maria zagrał w pole karne do Gonzalo Higuaina, który pewnym strzałem pokonał Christiana Abbiatiego.

W 68. minucie stało się to, czego obawiał się Jose Mourinho. Lewą stroną pomknął Ibrahimović, zacentrował przed bramkę Realu, gdzie wydawało się, że Casillas nie będzie miał problemu ze złapaniem piłki. Ten jednak skiksował, co bez litości wykorzystał wprowadzony kilka minut wcześniej Filippo Inzaghi. Mourinho jeszcze przed pierwszym meczem obu drużyn mówił, że modli się o to, żeby nie zagrał "El Pippo". 10 minut później The Special One na pewno żałował, że w ogóle wywoływał ducha doświadczonego snajpera. Były reprezentant Włoch w 78. minucie wystartował do prostopadłego podania Gennaro Gatusso i w sytuacji sam na sam pokonał Casillasa. Dwie bramki niesamowitego Inzaghiego nie dały jednak Milanowi zwycięstwa, bowiem w 94. minucie Karim Benzema w polu karnym dograł do Pedro Leona, który strzałem między nogami Abbiatiego doprowadził do wyrównania. Real Mourinho pozostaje niepokonany już w 15. meczu z rzędu od początku sezonu! Remis ten dał Królewskim awans do 1/8 finału rozgrywek.

Szansę na zapewnienie sobie awansu do 1/8 finału rozgrywek zaprzepaścił natomiast Arsenal Londyn, który na wyjeździe przegrał 1:2 z Szachtarem Donieck. Na początku wszystko układało się zgodnie z planem Kanonierów. W 10. minucie popis szybkości dał Theo Walcott, który na kilku metrach zostawił za plecami Dmytro Czyhrynskiego, wpadł w pole karne gospodarzy i mierzonym strzałem w długi róg dał londyńczykom prowadzenie.

Szachtar wyrównał w 28. minucie. Po dośrodkowaniu Dario Srny z rzutu wolnego piłkę trącił Czyhrynski, ta trafiła jeszcze w plecy debiutującego w Lidze Mistrzów 20-letniego Craiga Eastmonda i wpadła do bramki Kanonierów. Ukraińcy objęli prowadzenie jeszcze przed przerwą. W 45. minucie fatalny błąd popełnił Gael Clichy. Obrońca Arsenalu przy bocznej linii na wysokości swojej "16" w banalny sposób dał sobie odebrać piłkę Dario Srnie , po chwili zagrał ją przed bramkę do nieobstawionego Eduardo. Reprezentant Chorwacji błyskawicznym uderzeniem pokonał Fabiańskiego. W drugiej połowie Polak w kilku sytuacjach obronił drużynę przed stratą kolejnych bramek, dając nadzieję na wywiezienie korzystnego rezultatu z Donbas Areny, ale nie dorównali mu partnerzy z drużyny.

Natomiast pewnie do kolejnej fazy rozgrywek wkroczyli gracze Bayernu Monachium i Chelsea Londyn. Bawarczycy bez problemu pokonali 4:0 na wyjeździe CFR Cluj. Hat-trickiem popisał się Mario Gomeza, a jedno trafienie dołożył jeszcze Thomas Mueller. The Blues natomiast wygrało na Stamford Bridge 4:1 ze Spartakiem Moskwa, a łupem bramkowym podzielili się Nicolas Anelka, Didier Drogba i Branislav Ivanović. Honorowego gola dla gości zdobył Nikita Bazenow.

Ciekawie było w Bazylei, gdzie miejscowy FC przegrał z AS Roma 2:3, ale do ostatniego gwizdka dzielnie walczył o wywalczenie chociaż punktu. Rzymianie prowadzili już 2:0 i 3:1, ale gospodarzom dwukrotnie udawało się łapać kontakt z rywalami. Niesamowitą dyspozycję zaprezentowali mistrzowie Francji, Olympique Marsylia, pokonując MSK Żylina na jego terenie aż 7:0! Drugi hat-trick tego wieczoru Ligi Mistrzów ustrzelił Andre-Pierre Gignac. Mistrz Słowacji ma jednak jeszcze matematyczne szanse na wyjście z grupy.

Pierwsze punkty zdobył AJ Auxerre, który przed własną publicznością pokonał Ajax Amsterdam 2:1. W spotkaniu zabrakło Ireneusza Jelenia, ale pełne 90 minut na pozycji lewego obrońcy rozegrał Dariusz Dudka.

***

Komplet wyników 4. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów:

Grupa E:

FC Basel - AS Roma 2:3 (0:2)

0:1 - Menez 16'

0:2 - Totti (k.) 25'

1:2 - Frei 69'

1:3 - Borriello 76'

2:3 - Shaqiri 81'

CFR Cluj - Bayern Monachium 0:4 (0:2)

0:1 - Gomez 12'

0:2 - Gomez 24'

0:3 - Gomez 71'

0:4 - Müller 90'

Grupa F:

Chelsea Londyn - Spartak Moskwa 4:1 (0:0)

1:0 - Anelka 49'

2:0 - Drogba (k.) 62'

3:0 - Ivanović 66'

3:1 - Bazenow 86'

4:1 - Ivanovic 90'

MSK Żilina - Olympique Marsylia 0:7 (0:4)

0:1 - Gignac 12'

0:2 - Gignac 21'

0:3 - Heinze 24'

0:4 - Remy 36'

0:5 - Gonzalez 52'

0:6 - Gignac 54'

0:7 - Gonzalez 63'

Grupa G:

AJ Auxerre - Ajax Amsterdam 2:1 (1:0)

1:0 - Sammaritano 9'

1:1 - Alderweireld 80'

2:1 - Langil 84'

AC Milan - Real Madryt 2:2 (0:1)

0:1 - Higuain 45'

1:1 - Inzaghi 68'

2:1 - Inzaghi 78'

2:2 - Leon 90'

Grupa H:

Partizan Belgrad - SC Braga 0:1 (0:1)

0:1 - Moises 35'

Szachtar Donieck - Arsenal Londyn 2:1 (2:1)

0:1 - Walcott 10'

1:1 - Eastmond (sam.) 28'

2:1 - Eduardo 45'

Grupa A:

Tottenham Hotspur - Inter Mediolan 3:1 (1:0)

1:0 - Van der Vaart 18'

2:0 - Crouch 61'

2:1 - Eto'o 80'

3:1 - Pawluczenko 89'

Werder Brema - Twente Enschede 0:2 (0:0)

0:1 - Chadli 81'

0:2 - Jong 84'

Grupa B:

Benfica Lizbona - Olympique Lyon 4:3 (3:0)

1:0 - Kardec 20'

2:0 - Coentrao 32'

3:0 - Garcia 43'

4:0 - Coentrao 67'

4:1 - Gourcuff 75'

4:2 - Gomis 85'

4:3 - Lovren 90'

Hapoel Tel-Awiw - Schalke 04 Gelsenkirchen 0:0

Grupa C:

Bursaspor KD - Manchester United 0:3 (0:0)

0:1 - Fletcher 48'

0:2 - Obertan 73'

0:3 - Bebe 77'

Valencia CF - Glasgow Rangers 3:0 (1:0)

1:0 - Soldado 33'

2:0 - Soldado 71'

3:0 - Costa 90'

Grupa D:

Rubin Kazań - Panathinaios Ateny 0:0

FC Kopenhaga - FC Barcelona 1:1 (1:1)

0:1 - Messi 31'

1:1 - Claudemir 33'

Źródło artykułu: