- Już nic mnie nie zaskoczy. Grałem na wszystkich pozycjach. Nie byłem jedynie bramkarzem i stoperem - mówi na łamach Przeglądu Sportowego reprezentant Polski. Już w ostatnim spotkaniu z Lechem Poznań w końcówce grał jako środkowy pomocnik.
Teraz Robert Maaskant szykuje Brożka do gry w podstawowym składzie i od razu jako rozgrywającego. Wygląda na to, że zastąpi słabo grającego Nourdina Boukhariego.
- Na tej pozycji grałem w trampkarzach Polonii Białogon. W Wiśle chyba nie. Przywykłem do różnych zadań i myślę, że sobie poradzę z nowymi zadaniami - dodaje Piotr Brożek.
Więcej w Przeglądzie Sportowym.