Piątek w Premier League: Mancini nie odejdzie, Rooney nie zagra w derbach

Mancini nie odejdzie z Man City

Menedżer Manchesteru City Roberto Mancini zapowiedział, że nie ma zamiaru rezygnować z zajmowanej funkcji. Włoch jest w ogniu krytyki po trzech z rzędu porażkach i coraz głośniej zaczyna się mówić o jego następcy.

- Dla mnie wszystko jest jasne: zostanę dopóki nie wyleją mnie. Widziałem się z właścicielem Sheikhem Mansourem dwa lub trzy razy i mamy dobre relacje. Mam też bardzo częsty kontakt z prezydentem Khaldoonem Al Mubarakiem. Rozmawiamy trzy-cztery razy w tygodniu i często przychodzi do nas na treningi - powiedział Roberto Mancini.

Rooney nie zagra w derbach

Napastnik Manchesteru United Wayne Rooney nie zagra w zaplanowanych na następny tydzień derbach miasta z Manchesterem City. Anglik został wysłany do Ameryki, aby tam dochodził do zdrowia po kontuzji kostki.

25-latek nie figurował w składzie Czerwonych Diabłów od 16 października i istniała szansa, że wróci na pojedynek z The Citizens. Jednak Anglik ma braki kondycyjne i dlatego Rooney został wysłany zza ocean. 13 listopada ma wrócić z USA do Anglii.

Łukasz Fabiański: Skupiam się na ciężkiej pracy

Pełno w ostatnim czasie w brytyjskich mediach jest Łukasza Fabiańskiego. Polski bramkarz Arsenalu Londyn cały czas okupuje miejsce w podstawowym składzie i Manuel Almunia po wyleczeniu kontuzji może usiąść tylko na ławce rezerwowych.

- Zawsze mówię, że skupiam się tylko na tym, żeby ciężko pracować i grać jak najlepiej potrafię, żeby pomóc drużynie. Oczywiście, miałem trudny okres, ale takie jest życie, taki jest futbol. Można wtedy tylko ciężko pracować i liczyć, że przyniesie to skutek - powiedział reprezentant Polski.

Przeziębiony Ferguson

Po powrocie z Turcji Sir Alex Ferguson poczuł się źle i nie prowadził treningów Manchesteru United. Szkot jest przeziębiony, ale jak informuje jego asystent Mike Phelan, Ferguson będzie na sobotnim meczu z Wolverhampton Wanderers w ramach 11. kolejki Premier League.

Na razie jednak odpoczywa w domu i leczy przeziębienie.

Jamie Carragher: Gerrard to najlepszy piłkarz w historii Liverpoolu

Spory komplement usłyszał od Jamie Carraghera inny zawodnik Liverpoolu - Steven Gerrard. Zdaniem defensora The Reds, Gerrard to najlepszy piłkarz klubu z Anfield w całej jego historii.

Carragher nie mógł nachwalić się swojego kolegi z drużyny po czwartkowym spotkaniu Ligi Europejskiej, w którym Gerrard po wejściu na boisko zdobył trzy gole i zapewnił Liverpoolowi zwycięstwo nad Napoli.

Niewiadomo kiedy wróci pomocnik Arsenalu

Arsene Wenger, menedżer Arsenalu Londyn, przyznał, że nie wie, kiedy ponownie będzie mógł korzystać z Abou Diaby'ego. Francuz nie gra od 16 października, gdy ostrym wślizgiem zaatakował go Paul Robinson. Diaby doznał kontuzji kostki.

- Kiedy patrzy się na ten wślizg, to trzeba powiedzieć, że już nigdy nie wróci do swojego poziomu. Obawiamy się o niego. Nie wiemy kiedy wróci - przyznał szkoleniowiec Kanonierów.

Kolejne 6 tygodni przerwy Osmana

Pomocnik Evertonu Leon Osman będzie musiał pauzować dodatkowe sześć tygodni. Od 17 października od meczu z Liverpoolem Anglik nie pojawił się na murawie.

Przez ten czas zmagał się z kontuzją kostki i prognozy nie są optymistyczne, ponieważ będzie musiał odpoczywać od piłki przez kolejne półtora miesiąca.

Stoke chce byłego reprezentanta Anglii na stałe

W styczniu Tony Pulis ze Stoke City zamierza zaproponować Realowi Saragossa ofertę wykupienia Jermaina Pennanta. Były reprezentant Anglii jest tylko wypożyczony na Britannia Stadium, ale Pulis chciałby go mieć na stałe.

27-latek ma za sobą grę w takich klubach jak Arsenal Londyn czy Liverpool. Grał w młodzieżowych reprezentacjach Anglii, ale w seniorskiej nigdy nie zadebiutował.

Miesiąc przerwy Carewa

Przez najbliższy miesiąc nie będzie mógł grać John Carew. Napastnik Aston Villi ma problem z łydką. Norweg miał zagrać w podstawowym składzie The Villans podczas sobotniego meczu z Fulham Londyn. Miał zastąpić kontuzjowanego Emile'a Heksey'a, ale teraz sam ma problemy zdrowotne.

Urazu tego doznał podczas czwartkowego pojedynku. Dla Gerarda Houlliera to problem, ponieważ inny napastnik Gabriel Agbonlahor również nie jest w pełni sił.