Reprezentant Polski Maciej Sadlok w zespole Ruchu rozegra jeszcze cztery mecze. Od lutego zawodnik będzie bronił barw Polonii Warszawa. W sobotę Niebiescy zagrają przy Konwiktorskiej z Sadlokiem w składzie. Dla obrońcy Ruchu będzie to mecz szczególny, ale sam piłkarz tonuje emocje. - Żadnej presji nie ma. Na razie nie myślę o przejściu do Warszawy. Nie traktuję tego pojedynku jakoś szczególnie. Będzie to dla mnie mecz ligowy jak każdy inny - przekonuje młody piłkarz.
Sadlok na spotkanie przeciwko Polonii ma jednak do realizacji kilka celów. - Chciałbym udowodnić, iż mój transfer do Czarnych Koszul to nie będzie strata pieniędzy przez zespół z Warszawy. Pojadę tam po to, aby powalczyć o wygraną - zapowiada zawodnik. - Najlepiej jakby udało mi się przy Konwiktorskiej strzelić gola - dodaje na koniec autor jednej bramki w ekstraklasie.