Paweł Janas (trener Polonii Warszawa): Mecz mógł się podobać kibicom. Pierwsza należała do nas, druga dla Lecha. Szkoda, że te formy nie zderzyły się ze sobą w jednej połowie, bo mecz byłby jeszcze ciekawszy. Prowadząc 2:0 nie wolno w drugiej połowie się wycofać. Przestaliśmy grać w piłkę, dlatego Lech osiągnął przewagę i stwarzał sytuacje. Zremisowaliśmy kolejny mecz 2:2. Graliśmy z trudnym przeciwnikiem, mistrzem Polski, który grał świetne mecze z Wisłą i Manchesterem. Zespół w pierwszej połowie pokazał charakter i potrafił grać w piłkę. W drugiej połowie zmiany dokonane w Lechu dokonały sporo ożywienia.
Ryszard Kuźma (trener Lecha Poznań): Widzieliśmy dwie różne połowy. W pierwszej niestety graliśmy słabo i zbyt nerwowo. Bramka z rzutu karnego wprowadziła trochę nerwowości. Poza małymi fragmentami nie zagrażaliśmy w ogóle Polonii. Graliśmy długą piłką i mieliśmy sporo strat. Druga połowa była lepsza w naszym wykonaniu. Życzyłbym sobie żebyśmy zawsze tak grali. Mieliśmy przewagę i stwarzaliśmy sobie mnóstwo sytuacji. Polonia w ogóle nam nie zagrażała, ale niestety mecz się skończył tylko remisem.