Lukas Podolski, odkąd trafił na Rhein-Energie Stadion z Bayernu w 2009 roku, wciąż łączony jest z przenosinami do silniejszego klubu. - Zdecydowałem się wrócić do FC, ponieważ jest dla mnie wielkim wyzwaniem zbudować coś z tym klubem. Moją wizją jest stworzenie zespołu z duchem przeszłości. Tacy gracze jak Thomas Haessler, Dirk Lottner czy Toni Schumacher zrobili dla klubu wszystko. Jedyna droga prowadzi przez identyfikację, której potrzebujemy. W wieku 25 lat trudno jest określić, co będzie za 5 czy 10 lat. Jednak nie po to przyszedłem do Koeln, żeby natychmiast odejść - jednoznacznie ucina spekulacje "Poldi".
- Dla mnie runda jesienna była lepsza niż przed rokiem, bowiem aż 10 bramek padło z moim udziałem. Jesteśmy jednak w strefie spadkowej, a wiele rzeczy poszło nie po naszej myśli, zwłaszcza porażka w Pucharze Niemiec z Duisburgiem, po której wciąż panuje ogromne rozczarowanie. Nie chciałbym jednak zbyt długo patrzeć wstecz - najważniejsze, aby zrobić pozytywne rzeczy w nowym roku - stwierdził 83-krotny reprezentant Niemiec.
- Byłoby to dla mnie wielkim wyróżnieniem. Najważniejszą rzeczą jest jednak, by każdy brał odpowiedzialność za wydarzenia na boisku bez względu na kapitańską opaskę - Podolski odniósł się do głosów, jakoby miał przejąć funkcję kapitana od środkowego obrońcy Youssefa Mohamada.
W opinii Podolskiego najbardziej wartościowe transfery to pozyskanie doświadczonego bramkarza Michaela Rensinga oraz Sławomira Peszki. - Widziałem kilka jego ostatnich występów. W Lechu zawsze należał do najlepszych. Myślę, że będziemy mieli z niego wiele radości - ocenił Peszkę, porównując reprezentanta Polski do Zorana Tosicia. Skrzydłowy z Serbii grał w zespole Koziołków w rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 w ramach wypożyczenia z Manchesteru United i zdecydowanie ożywił poczynania Koeln. Po sezonie 23-latka sprzedano za niebagatelne 8 milionów funtów do CSKA Moskwa.
Dla 25-latka jednym z najważniejszych celów są zbliżające się finały Euro 2012. - Ten turniej ma dla mnie ogromne znaczenie. Polska to kraj, w którym się urodziłem i odczuwam entuzjazm, że będę tam grał. Cieszę się, widząc co dzieje się w tym państwie - budowane są nowe autostrady, stadiony etc. Występ na otwarcie stadionu w Warszawie na pewno będzie wyjątkowym uczuciem - powiedział Podolski.
