Czarnoskóry zawodnik dobrze spisywał się w sparingach Zielonych i trener Bogusław Baniak pozytywnie ocenił jego przydatność. Schody pojawiły się jednak przy negocjacjach. - O rozstaniu z Mpako Zerahem zadecydował brak porozumienia co do wysokości jego wynagrodzenia - poinformował portal SportoweFakty.pl rzecznik prasowy I-ligowca, Hubert Niedzielski.
Ostatecznie Kameruńczyk nie wsiadł do autokaru wiozącego poznaniaków do Zakopanego. Jego miejsce zajął Artur Marciniak. 24-letni pomocnik ostatnie pół roku spędził w PGE GKS Bełchatów, a wcześniej był zawodnikiem... Warty. Przywdziewał jej barwy w rundzie wiosennej sezonu 2009/2010 i zaliczył wówczas jedenaście występów w I lidze. Latem wrócił jednak do macierzystego klubu.
Teraz Marciniak będzie trenował pod okiem Bogusława Baniaka i jeśli pozostawi po sobie dobre wrażenie, to trafi do Zielonych po raz drugi.
Czy to koniec nowych twarzy w poznańskiej ekipie? - Na pewno nie. Podczas zgrupowania dojadą do nas kolejni piłkarze - oznajmił Niedzielski.
Wkrótce do Warty ma dołączyć golkiper, który w ostatnim czasie był zawodnikiem klubu z ekstraklasy.