Transferowe szaleństwo ostatniego dnia

Kiedy zegar wskazuje 24 godziny do zamknięcia okienka transferowego, angielskie kluby zaczynają szaleństwo, które przeobraża się w show. Brytyjskie portale organizują relację na żywo, gdzie niemal co minutę podawane są nowe informacje transferowe. Angielski kibic zasiada przed komputerem z piwem w dłoni i ekscytuje się niemniej niż na stadionie.

Bartosz Zimkowski
Bartosz Zimkowski

Dzień jak co dzień, zdawałoby się. Poniedziałek, a więc koniec weekendu i czas powrotu do pracy, lecz dla niektórych fanów jeden z dwóch takich dni w roku. Pierwszy jest 31 sierpnia, kiedy zamyka się letnie okienko transferowe. Jednak zwykle więcej emocji jest w styczniu. Wówczas niektórym klubom wali się sufit na głowę i cele postawione przed sezonem nijak mają się do formy drużyny. Dlatego szukają szczęścia w transferach. Wielu menedżerów podkreśla: - Nie kupuję w styczniu. To nie jest dobry czas. Inni to powtarzają, ale robią swoje.

Schematów jest kilka. Choćby pierwszy z Davidem Luziem. Benfika Lizbona kilka dni wcześniej poinformowała ,że zrywa wszelkie rozmowy z Chelsea Londyn na temat sprzedaży Luiza. Oba kluby długo negocjowały, ale nie były w stanie porozumieć się. Efekt? 31 stycznia Luiz stał się zawodnikiem The Blues. I to nie jest wyjątek - takich sytuacji jest wiele. Nagle działacze - pod presją czasu - wracają do stołu i w chwilę dogadują się.

Kolejna historia znów wiąże się z Chelsea. Celem The Blues był Fernando Torres, lecz na jaw informacje wyszły dopiero w ostatnich dniach okienka transferowego. The Blues mieli cały miesiąc, aby sfinalizować transfer Hiszpana z Liverpoolu. The Reds odrzucili ofertę Chelsea w wysokości 35 milionów funtów, dodając, że Torres nie jest na sprzedaż. Ostatecznie w ostatnich godzinach Chelsea pozyskała go za 50 milionów funtów.

Kluby kłamią też jak z nut. Newcastle United odrzuciło ofertę Tottenhamu Hotspur w wysokości 23 milionów funtów. Koguty chciały wykupić Andrewa Carrolla. Sroki z wściekłością poinformowały wszystkie kluby, że Carroll nie jest na sprzedaż. Opinia publiczna uwierzyła im, kiedy Newcastle odrzuciło drugą ofertę - z Liverpoolu. The Reds zaproponowali 30 milionów funtów. Tymczasem w ostatnim dniu transfer został dopięty. Dzień później 22-latek udzielił wywiadu, w którym pokazał kłamstwo Newcastle. On chciał zostać na St James Park, ale Srokom zależało tylko na pieniądzach.

Patrząc na liczbę przeprowadzonych w styczniu transferów, zdecydowana większość z nich została sfinalizowana 31 stycznia. Niektóre z nich kilkadziesiąt minut przed końcem okienka. Kilka lat temu w ten sposób kontrakt z Tottenhamem Hotspur podpisał Grzegorz Rasiak. Czasami specjalna komisja musi orzec czy transfer został zrealizowany w terminie. Skoro była mowa o Kogutach, to jeden z internautów napisał w poniedziałek w sarkastyczny sposób: "Chelsea kupuje Torresa, Liverpool Suareza i Carrolla, a Tottenham walczy o Phila Neville'a." Koguty w sierpniu w ostatnim dniu pozyskały Rafaela Van der Vaarta. Holender okazał się strzałem w dziesiątkę, lecz wiele transferów przeprowadzanych w ostatnich godzinach okazuje się niewypałami...

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×