- (...) Już mówiłem dziennikarzom, by nie pytali mnie o kontuzję i reprezentację. Co wywiad to samo. Było to trochę męczące, ale z drugiej strony, można się przyzwyczaić - mówi Dawid Nowak w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.
- (...) Nie jestem strongmanem, mam drobną budowę, chociaż pracuję nad sobą. Większość urazów brała się z ostrej gry. To nie było tak, że coś nagle się stało na treningu czy naciągnąłem mięsień podczas biegania. Zazwyczaj działo się to po starciach z przeciwnikami. Przez tę moją budowę przy ostrzejszym kontakcie często kończyło się źle. Może gdybym miał mięśnie mocniejsze albo większe? Ale nie mam. Mogę tylko pracować, mam dobrego rehabilitanta w Łodzi, jeżdżę do niego dwa razy w tygodniu i się wzmacniam - dodaje reprezentant Polski.
Źródło: Przegląd Sportowy.