Górnik podczas zgrupowania w Turcji rozegrał już siedem meczów kontrolnych. Cztery z nich zabrzanie wygrali, dwa zremisowali i raz schodzili z boiska pokonani. W środę w przedostatnim meczu sparingowym podczas pobytu nad Bosforem podopieczni trenera Adama Nawałki zmierzą się z przedostatnią drużyną ukraińskiej ekstraklasy - PFK Sewastopol.
Drużyna trenera Angela Chervenkova do Turcji przyjechała w piątek i zakwaterowała się w Antalyi. Spotkanie z Górnikiem będzie dla Ukraińców drugim test-meczem. W poniedziałek zespół z Sewastopola zremisował bowiem 1:1 (0:0) z rosyjskim Spartakiem Nalczyk.
PFK jest beniaminkiem ukraińskiej ekstraklasy. Na półmetku sezonu drużyna ta zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli najwyższej klasy rozgrywkowej na Ukrainie. O cztery oczka wyprzedza Metallurg Zaporoże, mając także cztery punkty straty do 14. w ligowej klasyfikacji Azvomashu Mariupol.
W drużynie z Ukrainy na co dzień występuje były pomocnik reprezentacji Polski, Mariusz Lewandowski. Doświadczony zawodnik do Sewestopolu przeniósł się latem z Szachtara Donieck. Polski zawodnik jest wespół z Andriejem Zborovskim najskuteczniejszym strzelcem drużyny w meczach ligowych. Obaj strzelili dotychczas po trzy bramki.
Dla Górnika spotkanie z Ukraińcami będzie przedostatnim meczem sparingowym w Turcji. Na zakończenie obozu Trójkolorowi zmierzą się jeszcze z czołową drużyną ekstraklasy Uzbekistanu, Nasaf Karshi. Do kraju drużyna 14-krotnych mistrzów Polski wróci w sobotę.