Polonia będzie grała po holendersku?

1,5 miesiąca miał Theo Bos, żeby nauczyć Polonię Warszawa swojego stylu - czytamy w Przeglądzie Sportowym. Adrian Mierzejewski przyznaje, że Czarne Koszule grają już lepiej.

- Mamy teraz zupełnie inne treningi, niż choćby u trenera Bakero. Bardzo dużo gierek, prawie w ogóle nie biegamy, wszystkie ćwiczenia są z piłką. Pracujemy nad schematami. Jako cały zespół poprawiliśmy grę w defensywie, dobrze się przesuwamy. Mam nadzieję, że jak najszybciej będzie można z czystym sumieniem powiedzieć, że gramy po holendersku - mówi Przeglądowi Sportowemu Adrian Mierzejewski, jeden z najlepszych zawodników Polonii.

Jednym z nowych graczy jest Maciej Sadlok, który wywalczył sobie miejsce na środku defensywy. Nie ukrywa swojego zadowolenia z tego faktu. - Trener Bos widzi mnie jako stopera, a to jest moja pozycja. W kadrze nie narzekałem, że trener Smuda wystawia mnie na lewej stronie, bo to zaszczyt w ogóle w niej grać. Zaciskałem zęby, może kiedyś i w środku dostanę szansę - mówi Sadlok.

Źródło: Przegląd Sportowy.

Komentarze (0)