Ancelotti zadowolony z wyniku / Mourinho cieszy się z remisu

Jose Mourinho cieszy się z historycznego remisu Realu Madryt (1:1) wywalczonego w Lyonie, Claude Puel uważa, że to Olympique zasłużył na zwycięstwo, natomiast Carlo Ancelotti jest zadowolony, że forma Chelsea zwyżkuje.

Claude Puel: Zasłużyliśmy na więcej

Claude Puel uważa, że Olympique Lyon w starciu z Realem Madryt zasłużył na więcej, niż tylko remis. Szkoleniowiec ekipy z francuskiej Ligue 1 uważa jednak, że losy awansu nadal nie są rozstrzygnięte.

- Rozegraliśmy wspaniały mecz, to był prawdziwy spektakl. W drugiej połowie straciliśmy tempo gry, kiedy rywale zaczęli grać długimi piłkami, wywierając większą presję. Dzięki temu bramkę zdobył Karim. Potem zaczęliśmy ponownie grać w swoim stylu i zdołaliśmy wyrównać. Szkoda niewykorzystanych okazji, zwłaszcza w pierwszej połowie. Brakowało nam dokładnego ostatniego podania. Zasłużyliśmy na więcej, gdyż włożyliśmy wszystko w to spotkanie. Wynik nie jest satysfakcjonujący, ale występ był dobry - stwierdził.

- W drugiej połowie zobaczyliśmy inny Real, ale przed przerwą stworzyliśmy sobie wiele okazji. Sprostaliśmy wyzwaniu: zagraliśmy dobrze w defensywie, jak i ofensywie i nadal mamy szansę na awans. Nie wszystko jest jeszcze skończone - dodał.

Jose Mourinho: Sprawiedliwy remis

Prowadzący Real Madryt Portugalczyk Jose Mourinho jest zdania, że remis, który padł w Lyonie jest jak najbardziej sprawiedliwym rezultatem. Portugalczyk cieszy się z historycznego remisu Królewskich na terenie rywala.

- Jesteśmy zadowoleni z wyniku, ale mogło być o wiele lepiej. Pierwsza połowa była bardzo brzydka, jednak druga część gry należała do nas. Zdołaliśmy po raz pierwszy strzelić tutaj bramkę i po raz pierwszy zremisować. Wiedziałem, że to będzie trudny mecz, w którym będziemy pod presją. Kiedy zaczęliśmy grać lepiej, zdecydowałem się wprowadzić Karima Benzemę. Cieszę się z jego występu i z tego, że strzelił gola na swoim byłym stadionie. To dla niego fantastyczna sprawa, a także dla nas jako zespołu - powiedział.

- Remis jest sprawiedliwym wynikiem. W pierwszej połowie Lyon pozostawił nam mało miejsca, wywierając wielką presję, dlatego nie graliśmy dobrze. W drugiej odsłonie to Real był lepszym zespołem. Mieliśmy więcej miejsca do gry, dlatego zaczęliśmy stwarzać sobie sytuacje. Kiedy objęliśmy prowadzenie, to pomyślałem, że możemy zdobyć drugą bramkę, która dałaby nam awans. I tak wynik 1:1 pozostawia sprawę awansu otwartą. Mamy nieznaczną przewagę, gdyż Lyon to klasowy rywal. Teraz będziemy przygotowywać się na mecz rewanżowy na własnym stadionie. Mamy nadzieję, że stworzymy niezapomniany spektakl na Santiago Bernabéu i awansujemy dalej - dodał.

Stale Solbakken: Było ok

Stale Solbakken jest rozczarowany po meczu z londyńską Chelsea, ponieważ liczył, że FC Kopenhaga będzie w stanie sprawić niespodziankę. Stało się jednak inaczej i mistrzowie Danii ostatecznie przegrali 0:2.

- Niezwykle ciężko będzie nam teraz pozostać w rozgrywkach. Dodatkowo Pospech jest zawieszony. Zbyt wielu moich czołowych zawodników zagrało poniżej oczekiwań. Było ok, ale nie pokazali pełni swoich możliwości. Co więcej, popełniliśmy zbyt wiele błędów i było za dużo niecelnych podań - stwierdził.

- Przegraliśmy z lepszym zespołem. Biorąc pod uwagę posiadanie piłki i okazje strzeleckie wynik jest sprawiedliwy. Może przed meczem byliśmy zbyt dużymi optymistami. Mieliśmy problemy z szybką grą Chelsea, ale to było do przewidzenia - dodał.

Carlo Ancelotti: Dobry wynik

Będący trenerem Chelsea Londyn - Carlo Ancelotti ma nadzieję, że Chelsea Londyn w kolejnych meczach będzie grała równie dobrze jak przeciwko Kopenhadze. Włoch cieszy się nie tylko ze zwycięstwa 2:0, ale i z dobrej gry.

- To był dobry wynik i dobry występ. Skupiliśmy się na tym meczu i dobrze się do niego przygotowaliśmy. Moi zawodnicy ciężko pracowali i grali dobrą piłkę. Wynik jest dobry, ale to dopiero pierwsza połowa i musimy skupić się na rewanżu. Byliśmy dobrze umotywowani. Chcemy być najlepsi. Musimy umieć się szybko podnosić po porażkach. Teraz nam się to udało, ponieważ pokazaliśmy dobry futbol. Musimy jednak pozostać skoncentrowani - powiedział.

- Torres nie zagrał w sobotę, a Anelka wystąpił w dogrywce, więc Torres był dziś świeższy. Anelka wykonał znakomitą pracę strzelając dwa gole. Torres także zagrał bardzo dobrze, ponieważ kluczem do zwycięstwa była dobra współpraca napastników. On był ciągle niebezpieczny i trochę brakowało mu szczęścia. Zagrał jednak fantastyczne spotkanie. Jeśli utrzymamy ten poziom to mamy szansę pokonać także Manchester United - dodał.

Komentarze (0)