Odra bez walki się nie podda

Sytuacja Odry Wodzisław jest nie do pozazdroszczenia. Klub ma ogromne problemy finansowe i zimą w jego szeregach doszło do prawdziwej rewolucji. Większość kadry stanowią młodzi chłopcy, którzy dopiero nabierają doświadczenia na ligowych boiskach. W Odrze jest źle, ale wszyscy w zespole mocno wierzą w utrzymanie.

W tym artykule dowiesz się o:

Wodzisławianie w pierwszym w tym roku ligowym meczu planowo przegrali z Piastem Gliwice, ale nie pokazali się z najgorszej strony. Przy odrobinie szczęścia mogli urwać punkty faworytom. Szkoleniowiec niebiesko-czerwonych, Marcin Brosz po końcowym gwizdku sędziego ciepło mówił o Odrze. - Wszyscy wiemy, w jakich warunkach pracuje trener Skrobacz, ale ma ciekawy i bardzo ambitny zespół. Jestem przekonany, że jeszcze nie raz usłyszymy o Odrze w pozytywnym świetle.

Sami piłkarze z Bogumińskiej nie dopuszczają do siebie myśli, że spadną z ligi, a na taki los skazuje ich większość ekspertów. - My się na pewno nie poddamy. Walczymy i sądzę, że zostaniemy w lidze - zapowiada Marek Sobik. Wiary w swoich młodszych kolegów nie traci kapitan Odry, Maciej Nalepa. - W naszych szeregach jest sporo młodych chłopaków, którzy nie są jeszcze na tyle ograni na boisku. Z meczu na mecz będą jednak nabierać doświadczenia. Najważniejsze, że bardzo chcą walczyć. W naszym zespole panuje dobra atmosfera i to może być kluczem do sukcesu. Wierzę, że wykonamy zadanie, jakie przed nami postawiono - mówi.

Po osiemnastu kolejkach sytuacja wodzisławian w ligowej tabeli jest dobra. Podopieczni Jarosława Skrobacza mają na swoim koncie 24 oczka i siedem punktów przewagi nad strefą spadkową.

Komentarze (0)