LM: Inter walczący znów lepszy od Bayernu! Czerwone Diabły też grają dalej

Nie udał się Bayernowi Monachium rewanż na Interze Mediolan za finał poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. W rewanżu 1/8 finału Nerazzurri odrobili straty z pierwszego meczu i awansowali do ćwierćfinału rozgrywek. W drugiej parze Manchester United wyrzucił za burtę Champions League mistrza Francji, Olympique Marsylia.

Maciej Kmita
Maciej Kmita

"Japonio, jesteśmy z tobą" - pod takim hasłem rozegrane zostały wtorkowe spotkania i oba rozpoczęły się od minuty ciszy ku czci pamięci ofiar kataklizmu, który w minioną sobotę nawiedził Japonię. Warto odnotować, że w 87. minucie w barwach Interu na boisku zameldował się japoński defensor, Yuto Nagatomo.

Po porażce 0:1 przed własną publicznością w pierwszym meczu, na Allianz Arena mediolańczycy musieli odrobić jednobramkową stratę i dokonali tego już w 4. minucie gry. Goran Pandew zagrał prostopadle do Samuela Eto'o, który w sytuacji sam na sam z Thomasem Kraftem, posłał piłkę między nogami bramkarza Bayernu. Bawarczycy sygnalizowani pozycję spaloną Kameruńczyka, ale nawet powtórki telewizyjne nie pomogły rozstrzygnąć tego, czy napastnik Interu faktycznie był za linią obrony gospodarzy.

Monachijczycy szybko przejęli inicjatywę w grze. W 10. minucie po prostopadłym podaniu od Francka Ribery'ego w dobrej sytuacji znalazł się Mario Gomez, ale jego strzał ofiarną interwencją zablokował Andrea Ranocchia. W 21. minucie koszmar przeżył bramkarz Interu, Julio Cesar. Podobnie jak na San Siro, tak teraz Brazylijczyk odbił przed siebie piłkę po uderzeniu Arjena Robbena sprzed pola karnego, doskoczył do niej Gomez i wpakował do siatki gości. To kopia akcji, po której Bayern zwyciężył w pierwszym meczu, chociaż zarówno klops Julio Cesara był bardziej spektakularny, jak i uderzenie Gomeza wymagało większych umiejętności. 10 minut później gospodarzom znów pomogło szczęście. Robben chciał zagrać wzdłuż pola karnego do Gomeza, piłkę trącił Thiago Motta, niechcący wypuszczając w uliczkę Thomasa Muellera, który podciął piłkę nad wybiegającym z bramki Julio Cesarem.

Tuż przed przerwą z kolei szczęście pomogło Interowi. Po strzale Gomeza piłka toczyła się wzdłuż linii bramkowej Bayernu, dopadł do niej Ranocchia i próbując ją wybić, trafił nią w Muellera. Na szczęście Włocha futbolówka trafiła jednak w słupek i wyszła w pole gry. W 62. minucie kapitalnym wolejem z linii "16" popisał się Gomez, ale tym razem doskonale zachował się Julio Cesar, zbijając piłkę poza światło swojej bramki. Kilkadziesiąt sekund później ta sztuka nie udała się już Kraftowi. Eto'o wycofał piłkę przed pole karne do Wesley Sneijdera, który płaskim strzałem w dalszym róg doprowadził do wyrównania. Im bliżej było końcowej gwizdka, tym bardziej siły tracili Bawarczycy, a przewagę zyskiwali goście z Mediolanu. Wreszcie w 88. minucie Eto'o ośmieszył w polu karnym obrońców Bayernu i wyłożył piłkę wbiegającemu z głębi pola Pandewowi, który silnym strzałem pod poprzeczkę wprowadził obrońców trofeum do ćwierćfinału Ligi Mistrzów!

W ostatnich minutach gospodarze rzucili się do rozpaczliwego ataku, ale tym razem Julio Cesar nie popełnił już błędu. Pożegnanie się z Ligą Mistrzów oznacza dla Bayernu praktycznie koniec sezonu - drużyna Louisa van Gaala nie ma już szans na obronę mistrzowskiego tytułu, odpadła też już z Pucharu Niemiec. Inter natomiast obronił honor włoskiego calcio i jako ostatni przedstawiciel Serie A wciąż walczy w rozgrywkach europejskich.

Tak jak mecz w Monachium, tak samo spotkanie Manchesteru United z Olympique Marsylia na Old Trafford zaczęło się od szybko zdobytego gola. W 5. minucie Wayne Rooney uruchomił na lewym skrzydle Ryana Giggsa, by po chwili znaleźć się w polu karnym OM i otrzymać piłkę z powrotem od Walijczyka i zagrać ją przed bramkę do pozostawionego bez opieki Javi Hernandeza, który z bliska otworzył wynik pojedynku. Trafienie "Chicarito" przerwało serię pięciu meczów bez straconego gola Steve'a Mandandy. Goście byli bliscy odrobienia strat pod koniec pierwszej części gry. Najpierw niewiele po strzale głową pomylił się Souleymane Diawara, a następnie Edwin van der dobrze obronił uderzenie Bruno Cheyrou z dystansu.

W drugiej połowie nie działo się nic ciekawego aż do początku ostatniego kwadransa. Wtedy najpierw Cheyrou nie wykorzystał dobrej okazji w polu karnym Czerwonych Diabłów, co zemściło się na mistrzach Francji. Antonio Valencia, dla którego był to drugi występ po złamaniu nogi, zagrał w "16" rywali do Giggsa, a idealne podanie Walijczyka na drugą bramkę zamienił Hernandez. W 82. minucie marsylczycy napędzili nieco strachu United. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego samobójczym trafieniem van der Sara pokonał Wes Brown. Kolejne trafienie dawałoby gościom wyczekiwany od 18 lat awans do ćwierćfinału, ale na drugiego gola podopiecznych Didiera Deschampsa nie było już stać. Cały mecz na ławce rezerwowych Manchesteru United spędził Tomasz Kuszczak.

Wyniki wtorkowych rewanżów 1/8 finału Ligi Mistrzów:

Manchester United - Olympique Marsylia 2:1 (1:0)
1:0 - Hernandez 5'
2:0 - Hernandez 75'
2:1 - Brown (sam.) 82'
Pierwszy mecz: 0:0, awans: Manchester United.

Składy:

Manchester United: Van der Sar - O'Shea (37' Rafael, 70' Fabio), Smalling, Brown - Evra, Nani (62' Valencia), Carrick, Scholes, Giggs - Hernandez, Rooney.

Olympique Marsylia: Mandanda - Fanni, Heinze, Diawara, Taiwo - Mbia (80' Jordan Ayew), Cheyrou, Remy, Gonzalez, Ayew - Gignac (68' Valbuena).

Żółta kartka: Hernandez (Manchester United) oraz Valbuena, Remy (Olympique Marsylia).

Sędzia: Carlos Velasco Carballo (Hiszpania).

Bayern Monachium - Inter Mediolan 2:3 (2:1)
0:1 - Eto 4'
1:1 - Gomez 21'
2:1 - Mueller 31'
2:2 - Sneijder 63'
2:3 - Pandew 88'
Pierwszy mecz: 1:0, awans: Inter Mediolan.

Składy:

Bayern Monachium: Kraft - Lahm, Van Buyten (70' Badstuber), Breno (90' Kroos), Pranjić - Schweinsteiger, Gustavo, Robben (68' Altintop) - Mueller, Ribery, Gomez.

Inter Mediolan: Cesar - Maicon, Ranocchia, Lucio, Chivu (87' Nagatomo)- Stanković (51' Coutinho), Motta, Cambiasso - Eto, Sneijder, Pandew (90' Kharja).

Żółte kartki: Gustavo, Breno (Bayern Monachium) oraz Lucio, Pandev, Kharja, Motta (Inter Mediolan)

Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×