Środa w Bundeslidze: "Koniec pewnej epoki" w Dortmundzie, "nowy początek" Schalke

Konrad Kostorz 16 Marca 2011, 14:42

Pożegnanie Dede ze łzami w oczach

Lewy obrońca występował w Dortmundzie od 1998 roku. - Gdy przychodziłem tutaj jako 20-latek mówiono, że będę tu może 3 sezony, że Niemcy nie są dla mnie. Pokochałem jednak Borussię, to była świetna decyzja i podjąłbym ją raz jeszcze - mówił wzruszony Dede.

Brazylijczyk rozegrał w BVB 319 ligowych meczów. Rok temu stracił jednak miejsce w składzie na rzecz Marcela Schmelzera. Jak przyznał Michael Zorc strony rozstają się w zgodzie nie z przyczyn finansowych.

Hummels do 2014 roku

Wg rankingu "Kickera" Mats Hummels to obok Nuri Sahina najlepszy piłkarz Bundesligi w tym sezonie. Borussii bardzo zależało więc, by na dłużej związać się z reprezentantem Niemiec.

- To kolejny ważny krok, by zatrzymać młodą i utalentowaną drużynę z perspektywami - powiedział Hans-Joachim Watzke. 22-latkiem interesował się m.in. Bayern, z którego Hummels odszedł w 2008 roku.

Klopp po słowie z Gundoganem?

Opiekun BVB poważnie interesuje się pomocnikiem Norymbergi, Ilkayem Gundoganem. Bild twierdzi, że transfer jest bliski finalizacji. 20-latek w obecnym sezonie zbiera znakomite recenzje. W Borussii o miejsce w składzie rywalizowałby z Nuri Sahinem i Svenem Benderem.

"Nowy początek" Schalke

Głos w sprawie decyzji Schalke zabrał sam zainteresowany. - Zwolnienie nie jest uzasadnione - ocenił Felix Magath. Trener jest wściekły, ponieważ o wszystkim dowiedział się z mediów.

- Dokładnie wiemy, co robimy. Decyzja Rady Nadzorczej była jednomyślna. Nie chodziło tu o "FC Toennies" czy "FC Magath" "Pociąg Schalke 04" się nie zatrzyma. Dokonamy nowego otwarcia - zapowiedział prezydent, Clemens Toennies.

Przyszłość Oeninnga w HSV nieznana

Po zwolnieniu Armina Veha hamburczyków przeciwko Koeln poprowadzi Michael Oenning. Władze klubu nie potrafią odpowiedzieć, czy dotychczasowy asystent pracować będzie na Imtech-Arena aż do końca sezonu.

Z Hamburgiem żegna się odpowiedzialny za wyniki sportowe przewodniczący zarządu, Bernd Hoffmann. Niemieckie media bezlitośnie podsumowują jego pracę od 2003 roku - 8 sezonów, 8 trenerów i żadnego tytułu.