Tomasz Górkiewicz: Nie pamiętam takiego spotkania

Od początku swojej kariery związany jest z Podbeskidziem. Tomasz Górkiewicz godnie zastąpił w linii defensywnej pauzującego za nadmiar żółtych kartoników Michała Osińskiego, bowiem po jego precyzyjnej główce Górale doprowadzili do zwycięskiego wyrównania.

Ariel Brończyk
Ariel Brończyk

Po spotkaniu Podbeskidzia z Wisłą trener gospodarzy Robert Kasperczyk chwalił Tomasza Górkiewicza. - Zawsze mogę na niego liczyć. Choć mało kto pamięta, to Tomek w zeszłym sezonie w dużej mierze przyczynił się do utrzymania zespołu w pierwszej lidze. To bardzo solidny zawodnik - szkoleniowiec gospodarzy komplementuje swojego podopiecznego.

Sam zainteresowany nie ukrywał radości po ostatnim gwizdku. - Nie pamiętam jeszcze takiego spotkania, a w Podbeskidziu gram już od dekady! Takie mecze zdarzają się raz na kilkanaście lat. To jest coś wspaniałego! Wejście do półfinału Pucharu Polski to historyczny moment w historii klubu. Możemy sobie tylko pogratulować - mówił wyraźnie uradowany obrońca.

W obecnym sezonie Tomasz Górkiewicz jest zawodnikiem rezerwowym, jednak trener stawia na niego w rozgrywkach pucharowych. Jak widać z dobrym skutkiem. - W końcówce meczu brakowało mi sił. Nie grałem od początku rundy, nie byłem w rytmie meczowym. Ciężko jest wejść w taki mecz, w szczególności grając z takim rywalem jak Wisła - dodaje 26-letni defensor.

Na pytanie, czy to najważniejszy mecz w jego życiu, ambitnie kończy. - Mam nadzieję, że taki dopiero przede mną.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×