O pierwsze wiosenne zwycięstwo - zapowiedź meczu PGE GKS Bełchatów - Legia Warszawa

Bełchatowianie w wiosennych grach prezentują się bardzo mizernie. Słaba gra w defensywie i ofensywie sprawiła, że GKS wciąż nie wygrał żadnego meczu w rundzie rewanżowej. Co więcej spadł z piątego na dziewiąte miejsce w ligowej tabeli. Jeśli bełchatowianie przegrają kolejny mecz, posadę trenera może stracić pierwszy szkoleniowiec GKS-u Maciej Bartoszek.

W Bełchatowie cały czas przypomina się jesienny mecz obu zespołów przy Łazienkowskiej. Górnicy wygrali z legionistami 2:0, a bohaterem tamtego pojedynku został Marcin Żewłakow, strzelec dwóch bramek na warszawskim stadionie.

A o co gra Legia Warszawa? Przede wszystkim o pozostanie w czołówce. Jeśli drużyna ze stolicy przegra to spotkanie, na głowy trenerów i zawodników spadną gromy krytyki. Wiosną Legia zremisowała z ostatnią w tabeli Cracovią Kraków 3:3, w pięknym stylu ograła Polonię Warszawa 1:0 i przegrała ze Śląskiem Wrocław 2:1.

To właśnie mecz z ekipą Oresta Lenczyka obnażył wszystkie słabe strony zespołu Macieja Skorży. Jakub Rzeźniczak zawinił przy obu bramkach i sprokurował rzut karny. O ile w pierwszych dwóch meczach rundy rewanżowej ten piłkarz prezentował się wyśmienicie, o tyle w ostatnim spotkaniu był cieniem samego siebie. A to właśnie na tego zawodnika będzie nacierał Maciej Małkowski, najjaśniejsza postać w drużynie GKS Bełchatów.

Jedyny pocieszający fakt kibiców GKS-u to pełna kadra przed meczem z Legią. Do pełni zdrowia wrócili Paweł Buzała, Pawel Komolov oraz Jacek Popek. Szczególnie brak tego ostatniego był bardzo widoczny w trzech pierwszych wiosennych spotkaniach.

W Legii jedynym poważnym ubytkiem może być Michal Hubnik. Reprezentant Czech odniósł niedawno kontuzję i nie wiadomo czy zdoła wyleczyć się na niedzielny pojedynek.

PGE GKS Bełchatów - Legia Warszawa / nd. 20.03.2011 godz. 14:45

Przewidywane składy:

PGE GKS: sapela - Popek, Lacić, Drzymont, Tanevski - Małkowski, Baran, Sawala, Wróbel - Nowak, Żewłakow.

Legia Warszawa: Skaba - Rzeźniczak, Astiz, Komorowski, Wawrzyniak - Manu, Borysiuk, Vrdoljak, Wolski, Ogbuke - Kucharczyk.

Sędzia: Paweł Gil (Lublin).