Środa w Bundeslidze: Raul zostaje do 2012 roku, Bayern, Schalke i HSV wymienią się bramkarzami?

Konrad Kostorz 30 Marca 2011, 14:12

Raul wypełni kontrakt z Schalke

- Nie podpisywałem umowy z Magathem, a z Schalke. Z mojej strony mogę powiedzieć stanowcze "tak, zostaję do 2012" - powiedział Raul. Po odejściu Felixa Magatha zaczęto spekulować, że latem z klubem pożegna się też Hiszpan.

Raul nie obawia się o swoją pozycję u Ralfa Rangnicka, ale przede wszystkim nie kryje uznania dla poprzedniego trenera - Wprowadził mnie, chciał mnie w drużynie. Jestem mu wdzięczny, bo całkowicie ufał mi przez 8 miesięcy - dodał strzelec 14 goli w tym sezonie.

Sensacyjna wymiana bramkarzy?

Manuel Neuer do Bayernu, Thomas Kraft do Hamburgera SV, a Frank Rost do Schalke - taki scenariusz na letnie transfery ma dziennik Welt. O ile o przejściu Neuera do Gwiazdy Południa mówiło się od dawna, o tyle zainteresowanie Rothosen Kraftem jest nowością.

Odejście Rosta z Imtech-Arena jest bardzo realne, bowiem nie ma on dobrych relacji z dyrektorem Berndem Hoffmannem. Naturalny kierunek to Gelsenkirchen, gdzie 37-latek grał przez 5 sezonów. W S04 mógłby występować przez rok i zakończyć karierę.

Nowy kontrakt Clemensa

Skrzydłowy FC Koeln, partner Sławomira Peszki, Christian Clemens przedłużył o rok umowę z klubem. - Ma coraz większe umiejętności, pozytywnie się rozwija. Jest ważnym elementem w naszych planach - powiedział dyrektor, Volker Finke.

19-latek rozegrał w tym sezonie 23 ligowe spotkania, w których zdobył 2 gole i zaliczył 2 asysty. Media sugerują, że kolejnym krokiem działaczy Koziołków będzie przedłużenie wygasającego w czerwcu kontraktu Peszki.

O krok od bójki w Hoffe

Filar zespołu, Sejad Salihović poważnie pokłócił się z Marvinem Compperem i chciał pobić kolegę z zespołu podczas treningu. Do starcia nie doszło tylko dlatego, że graczy rozdzielili Edson Braafheid i Tom Starke.

Na prowodyra Salihovicia trener Marco Pezzaiouli nałożył karę 10 000 euro oraz dał mu "ostatnie ostrzeżenie". W środę Bośniaka zesłano również do indywidualnego treningu, by "miał czas na przemyślenie wszystkiego".

Loew nie potępia zespołu mimo porażki

14 przedstawicieli Bundesligi sensacyjnie uległo we wtorek 1:2 Australii. - Pierwsza połowa była dobra, powinniśmy prowadzić dwiema bramki. Słabo natomiast zagraliśmy po przerwie - ocenił Joachim Loew.

- Takie mecze są ważne. Młodzi gracze wiele się nauczyli, a my, trenerzy, wyciągnęliśmy wnioski - dodał, odpowiadając na krytykę meczów towarzyskich Uli Hoenessa. Zdaniem goal.com we wtorek najlepszy z Niemców był Andre Schuerrle, a najsłabszy Mats Hummels.