Kibice Legii murem za Skorżą

Przeraźliwymi gwizdami oraz białymi chusteczkami żegnali kibice Legii Warszawa Macieja Skorżę po przegranym meczu 19. kolejki Pucharu Polski z Ruchem Chorzów 2:3. W środowym spotkaniu 1/2 finału Pucharu Polski z Lechią Gdańsk nastawienie fanów zmieniło się jednak o 180 stopni.

Maciej Kanczak
Maciej Kanczak

Ci bowiem przez cały mecz skandowali nazwisko szkoleniowca Legii, dając tym samym wyraz jego pełnego poparcia. Zdziwiło to wielu, na czele z... samym Maciejem Skorżą.

- Szczerze mówiąc zamurowało mnie, gdy usłyszałem, że kibice skandują moje nazwisko - nie krył po meczu zdziwienia Skorża. Po spotkaniu z Ruchem żegnano mnie bowiem białymi chusteczkami, zatem takiej reakcji kibiców w środę raczej się nie spodziewałem. Pomogło mi to jednak bardzo i dziękuje wszystkim za wparcie, bo zewsząd w ostatnim czasie dopada mnie fala krytyki.

Szkoleniowiec "Wojskowych" faktycznie nie ma ostatnio łatwego życia. Po trzech porażkach z rzędu w Ekstraklasie, szybko pojawiły się spekulacje o tym, że na jego posadę już szykowany jest następca, a mianowicie Henryk Kasperczak. W dodatku warszawskie media rozpisywały się również o tym, że Skorża od władz Legii dostał ultimatum: dwa zwycięstwa w meczach z Lechią oraz Zagłębiem Lubin w Ekstraklasie.

Skorża jednak do tego typu spekulacji podchodzi z dużym dystansem. - Faktycznie dostałem ultimatum, ale chodzi tu raczej o zwycięstwa we wszystkich meczach do końca sezonu - przyznaje ze śmiechem.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×