Bundesliga: Błaszczykowski bohaterem Borussii, zobacz pięknego gola Polaka na wagę remisu (wideo)

Do 92. minuty Borussia przegrywała w Hamburgu 0:1. Wówczas potężnym strzałem z woleja popisał się Jakub Błaszczykowski, ratując liderom rozgrywek niezwykle cenny punkt. Do niespodzianki doszło w Derbach Bawarii, bowiem Nuernberg zremisował z Bayernem.

W tym artykule dowiesz się o:

Juergen Klopp kolejny raz dał szansę Robertowi Lewandowskiemu, stawiając na Polaka od 1. minuty. Na ławce ponownie zasiadł, borykający się z drobnymi kłopotami zdrowotnymi, Jakub Błaszczykowski.

Początek rywalizacji nie należał do najciekawszych. Dortmundczycy nie ruszyli do ataków, jak mają w tym sezonie w zwyczaju, a raczej wyczekiwali na błędy HSV. Po 10 minutach niecelnie uderzył "Lewy", a w odpowiedzi pomylił się Mladen Petrić. W 34. minucie fatalny błąd popełnił asystent Petera Gagelmanna, odgwizdując spalonego Lucasa Barriosa. Paragwajczyk w tej sytuacji bez trudu pokonał Frank Rosta.

Tymczasem chwilę później Mats Hummels sfaulował Petricia, a z 11 metrów do siatki trafił Ruud van Nistelrooy, choć intencje strzelca wyczuł Roman Weidenfeller. Po kilkunastu sekundach z dystansu huknął Aenis Ben-Hatira, ale golkiper BVB przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 44. minucie po indywidualnej szarży Mario Goetze znalazł się niespełna metr (!) przed bramką rywali, lecz jego zagranie na linii zdołał zablokować Gojko Kacar. To była więcej niż stuprocentowa okazja do wyrównania...

W 49. minucie strzał Lewandowskiego został zablokowany, a za moment Goetze świetnie wypuszczony na wolne pole przez Nuri Sahina minimalnie przestrzelił. Tempo gry wyraźnie wzrosło - w 58. minucie Eljero Elia świetnie ograł Łukasza Piszczka i jedynie wyborna interwencja Weidenfellera zapobiegła utracie drugiej bramki. Już po godzinie gry ponownie bezbarwnego "Lewego" zastąpił "Kuba". Niewykluczone, że zniecierpliwiony słabą formą 22-latka, Klopp nie wystawi go więcej w podstawowym składzie.

Z biegiem czasu napór dortmundczyków rósł - w słupek po rykoszecie trafił Piszczek, a uderzenie Goetze wyśmienicie nogami wybronił Rost. Po chwili ładnie "urwał się" Błaszczykowski, lecz sędzia odgwizdał spalonego. W 74. minucie po podaniu Svena Bendera w poprzeczkę uderzył Barrios! Niedługo potem za drugą żółtą kartkę murawę opuścił Ben-Hatira, który sfaulował Marcela Schmelzera.

Zespół Michaela Oenninga długo szczęśliwie i skutecznie się bronił i wydawało się, że Borussia nie odbierze mu 3 "oczek". Wtedy jednak dali o sobie znać dżokery Kloppa - Patrick Owomoyela przedłużył głową długie zagranie wprost na nogę "Kuby", a kapitan biało-czerwonych huknął co sił pod poprzeczkę. To dopiero 3. gol Błaszczykowskiego w tym sezonie i pierwszy w rundzie rewanżowej.

Dzięki remisowi BVB na pięć kolejek przed końcem sezonu będą mieć co najmniej 5 punktów przewagi nad Bayerem Leverkusen (w niedzielę gości St. Pauli) i znacznie korzystniejszy terminarz od Aptekarzy.

Hamburger SV - Borussia Dortmund 1:1 (1:0)

1:0 - van Nistelrooy 39' (k.)

1:1 - Błaszczykowski 90+2'

Składy:

Hamburger: Rost - Diekmaier, Kacar, Westermann, Aogo - Jarolim - Ben-Hatira, Ze Roberto, Elia (83' Demel) - van Nistelrooy (83' Jansen), Petrić (90' Guerrero).

Borussia: Weidenfeller - Piszczek, Subotić, Hummels, Schmelzer - Bender (80' Owomoyela), Sahin - Goetze, Lewandowski (62' Błaszczykowski), Grosskreutz - Barrios (77' Zidan).

Czerwona kartka: Ben-Hatira (Hamburger) /78'/

Żółte kartki: Ben-Hatira (Hamburger) oraz Sahin (Borussia).

Sędzia: Peter Gagelmann.

Widzów: 57 000.

Wyrównujący gol Błaszczykowskiego:


Z wysokiego "C" derby Bawarii zaczęli faworyzowani monachijczycy. Po stracie piłki Javiera Pinoli Arjen Robben dograł do Thomasa Muellera, a ten z najbliższej odległości strzelił swojego gola nr 10 w sezonie. Później do natarcia przystąpiła niesiona dopingiem kompletu widzów Norymberga. Dwoił się i troił zwłaszcza Mehmet Ekici - w 39. minucie po akcji młodego pomocnika Christianowi Eiglerowi zabrakło centymetrów, by pokonać Thomasa Krafta. Snajperowi FCN sztuka ta udała się - uderzeniem z 26 metrów - po godzinie gry, gdy beznadziejnie zachował się młody bramkarz Bayernu, źle wykopując piłkę. Zespół Louisa van Gaala nie zdobył easy-credit Stadion już od 5 lat!

Ciekawie było we Fryburgu, gdzie od 23. minuty gospodarze prowadzili po golu zdobytym bezpośrednio z rzutu rożnego przez Juliana Schustera. Później jednak z boiska wyleciał Pavel Krmas za faul w polu karnym i inicjatywę przejęły Wieśniaki. W 42. minucie po podaniu Vedada Ibisevicia premierową bramkę w Bundeslidze zdobył Ryan Babel (uczynił do dopiero w 10. występie). Ekipa Robina Dutta nie zrezygnowała i po "jedenastce" Papissa Cisse odrobiła straty - to 20. gol w sezonie świetnego Senegalczyka. Na wagę pierwszego od 7 kolejek kompletu punktów trafił, strzelając prawym ramieniem, kapiten Heiko Butscher.

Jednej zmiany w porównaniu z meczem z Interem dokonał w składzie Schalke Ralf Rangnick - Alexandra Baumjohanna zastąpił Lukas Schmitz. Forma Koenigsblauen była daleko od tej, którą zaprezentowali na San Siro. Najaktywniejszy był Jefferson Farfan, który przed meczem zapowiadał zemstę na byłym szkoleniowcu, a obecnie opiekunie Wilków, Felixie Magathcie. I to właśnie po podaniu Peruwiańczyka Jose Jurado zapewnił Schalke 3 "oczka". Hiszpan z 13 metrów zaskoczył Diego Benaglio, a jego zespół jest już na 9. miejscu w tabeli.

Pojedynek 3. Hannoveru z 5. Mainz rozstrzygnął się tuż przed zmianą stron. Wówczas po błyskotliwym podaniu Sergio Pinto do Larsa Stindla tego ostatniego powalił Nikolce Noveski, a arbiter musiał usunąć Macedończyka z boiska. Rzut karny pewnie wykorzystał Didier Ya Konan. Drugie trafienie znów wypracował duet Stindl - Pinto, a na listę strzelców wpisał się Portugalczyk. 3 punkty pozwoliły piłkarzom Mirko Slomki odzyskać miejsce na najniższym stopniu podium (kosztem Bayernu) i wlały nadzieje w serca fanów Die Roten na udział w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.

FC Nuernberg - Bayern Monachium 1:1 (0:1)

0:1 - Mueller 5'

1:1 - Eigler 60'

Schalke Gelsenkirchen - VfL Wolfsburg 1:0 (0:0)

1:0 - Jurado 76'

Hannover 96 - FSV Mainz 2:0 (1:0)

1:0 - Ya Konan 45' (k.)

2:0 - Pinto 59'

Czerwona kartka: Noveski (Mainz) /45'/

SC Freiburg - TSG Hoffenheim 3:2 (1:2)

1:0 - Schuster 24'

1:1 - Ibisević 35' (k.)

1:2 - Babel 42'

2:2 - Cisse 60' (k.)

3:2 - Butscher 78'

Czerwona kartka: Krmas (Freiburg) /34'/

Fatalny błąd Krafta i wyrównujący gol Eiglera:


Źródło artykułu: