Jedenastki zadecydowały o wyniku El Clasico - relacja z meczu Real Madryt - FC Barcelona

Piłkarzom Realu Madryt w końcu udało się zdobyć punkt w Gran Derbach. Po pięciu zwycięstwach Katalończyków, Królewscy zdołali zremisować na Santiago Bernabeu. W ciekawym spotkaniu bramki padły jedynie po rzutach karnych, a na listę strzelców zapisali się najlepsi strzelcy drużyn - Lionel Messi oraz Cristiano Ronaldo.

W tym artykule dowiesz się o:

Od pierwszego gwizdka Muniza Fernandeza piłkarze obu drużyn nie przebierali w środkach i arbiter musiał często przerywać akcje po nieczystych zagraniach. Katalończycy starali się, w swoim stylu, rozgrywać piłkę na połowie gospodarzy, ale bardzo dobrze w defensywie ustawiona była jedenastka Jose Mourinho. Dopiero w 19. minucie przed Ikerem Casillasem znalazł się Lionel Messi, który zbyt lekko starał się przelobować bramkarza.

Królewscy nastawili się z kolei na szybkie kontry i tuż po odebraniu futbolówki zazwyczaj zagrywali długie piłki do wychodzących Karima Benzemy czy Cristiano Ronaldo. To właśnie Portugalczyk był najbliżej pokonania Victora Valdesa, ale w samej końcówce pierwszej połowy hiszpańskiego golkipera na linii bramkowej wyręczył Adriano.

Chwilę wcześniej Messi przeprowadził świetną okazję do spółki z Davidem Villą i Pedro, jednak dobrze w bramce zachował się Casillas.

Tuż po przerwie po raz drugi w meczu z rzutu wolnego swojej szansy spróbował Ronaldo, który jedynie obił słupek bramki Valdesa. Momentem kluczowym w spotkaniu była 51. minuta. Raul Albiol fatalnie zachował się w polu karnym i sfaulował Davida Villę. Defensor Królewskich wyleciał z boiska, a z "jedenastki" pewnie trafił Lionel Messi.

Argentyńczyk tym samym przerwał swoją fatalną serię z ekipami Jose Mourinho. Dla najlepszego piłkarza 2010 roku to już dziewiąty mecz przeciwko portugalskiemu szkoleniowcowi i dopiero pierwsza bramka.

Po trafieniu Blancos musieli się otworzyć i obie drużyny stworzyły sobie znacznie więcej okazji. Piłka co chwilę wędrowała od jednego do drugiego pola karnego. Dobre okazje miał Villa, a z 16 metrów w poprzeczkę trafił Xavi. Z drugiej strony szansę na wyrównanie miał Pepe, który źle przyjął sobie piłkę tuż przed bramką Valdesa.

W 82. minucie Marcelo został sfaulowany w polu karnym przez Daniela Alvesa, a z "wapna" skutecznie strzelił Ronaldo. Portugalczyk, podobnie jak Messi, przerwał swoją czarną passę i zdobył pierwszą bramkę przeciwko Katalończykom. Udało mu się to dopiero w siódmej konfrontacji.

Do ostatniego gwizdka było gorąco, ale obie drużyny nie zdołały przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść.

Real Madryt - FC Barcelona 1:1 (0:0)

0:1 - Messi (k.) 52'

1:1 - Ronaldo (k.) 82'

Składy:

Real Madryt: Casillas - Ramos, Carvalho, Albiol, Marcelo - Xabi Alonso (66' Adebayor), Khedira, Pepe - Di Maria (66' Arbeloa), Cristiano Ronaldo - Benzema (57' Oezil).

FC Barcelona: Valdes - Alves, Pique, Puyol (58' Keita), Adriano - Busquets, Xavi, Iniesta - Villa, Pedro (66' Afellay), Messi.

Żółte kartki: Adriano, Pique, Alves, Valdes, Xavi (Barcelona) oraz Marcelo, Arbeloa (Real).

Czerwona kartka: Albiol /51'/ (Real).

Sędzia: Muniz Fernandez.

Źródło artykułu: