Wyjściowa jedenastka gospodarzy w niczym nie przypominała poprzednich pierwszych składów tego zespołu. Od pierwszej minuty na boisku pojawili się Jarosław Bieniuk oraz powracający po kontuzji Prejuce Nakoulma. W wyjściowym składzie znalazło się także miejsce dla Wojciecha Szymanka, który zastąpił na prawej obronie Bena Radhię. Trener Robert Góralczyk postanowił nie zabierać do Łodzi Roberta Wojsyka. W składzie bytomian pojawił się natomiast Peter Hricko.
Od początku meczu wielką ochotę do gry przejawiał Nakoulma, który dwukrotnie próbował zagrozić bramce Juszczyka w 5. i 10. minucie. Poloniści nie zamierzali jednak biernie czekać na rozwój wydarzeń i postanowili podjąć inicjatywę w tym spotkaniu. W 18. minucie meczu Tymiński zdecydował się na strzał na bramkę Mielcarza. Była to jednak zła decyzja, tym bardziej, że na podanie czekał świetnie ustawiony Podstawek. Głównym bohaterem Widzewa w I połowie meczu był wciąż Nakoulma, który miał kolejną okazję w 25. minucie, kiedy to Dzalamidze technicznie podniósł piłkę ponad obrońcami Polonii do "Prezesa". Reprezentant Burkina Faso został jednak uprzedzony przez Juszczyka, ponieważ próbował uderzać nogą, zamiast główkować.
Nakoulma doczekał się bramki w 30. minucie meczu. "Prezes" znalazł się niepilnowany w polu karnym po prostopadłym podaniu Panki, ale został sfaulowany przez Hricko. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości w ocenie sytuacji, po czym wskazał na "wapno". Rzut karny egzekwował sam poszkodowany i nie pomylił się - Widzew wyszedł na prowadzenie. Łodzianie mieli szansę podwyższyć rezultat tuż po zdobytym golu, ale ta sztuka nie udała się zarówno Šernasowi, jak i Budce.
W drugiej odsłonie meczu byliśmy świadkami wymiany ciosów z obu stron. Swoje szanse mieli Radzewicz oraz Šernas. Piłkarz Polonii skiksował, natomiast Litwin minimalnie pomylił się przy uderzeniu z 18 metrów. Na kolejną bramkę w tym meczu trzeba było czekać aż do 65. minuty meczu. Panka wywalczył rzut wolny w odległości 25 metrów od bramki. Do piłki podszedł Dudu, który popisał się kapitalnym uderzeniem. Wprawdzie Juszczyk sparował futbolówkę na poprzeczkę, ale zrobił to tak niefortunnie, że ta odbiła się jeszcze od jego głowy i wpadła do siatki.
Osiem minut później odpowiedzieli piłkarze Polonii. Z rzutu wolnego uderzył Radzewicz. Fatalnie interweniował Mielcarz, który wypluł piłkę przed siebie. W zamieszaniu na przedpolu najlepiej odnalazł się Telichowski, który wpakował piłkę do pustej bramki. Ostatni kwadrans upłynął pod znakiem szalonej gry pod oboma polami karnymi. Swoje szanse miał zarówno Widzew, jak i Polonia. Cały czas nie może odblokować się Šernas, który zmarnował dwie świetne okazje. W doliczonym czasie gry w sytuacji sam na sam znalazł się wprowadzony z ławki Oziębała. Napastnik Widzewa trafił w słupek, ale jego dobitka była już skuteczna. Krótko po tej bramce sędzia zakończył spotkanie.
Widzew nie przegrał już piątego meczu z rzędu i awansował w tabeli ekstraklasy. Porażka w Łodzi skomplikowała natomiast sytuację Polonii Bytom, która ma tyle samo punktów, co znajdująca się w strefie spadkowej Arka Gdynia.
Widzew Łódź - Polonia Bytom 3:1 (1:0)
1:0 - Nakoulma (k.) 30'
2:0 - Juszczyk (sam.) 65'
2:1 - Telichowski 73'
3:1 - Oziębała 90+4'
Składy:
Widzew Łódź: Mielcarz - Broź, Madera, Bieniuk, Dudu, Szymanek, Budka, Panka, Nakoulma (63' Ostrowski), Dzalamidze (71' Grzelczak), Sernas (86' Oziębała).
Polonia Bytom: Juszczyk - Chomiuk (73' Bazik), Killar, Żytko, Telichowski, Hricko, Hanek, Tymiński (46' Kobylik), Radzewicz, Barcik, Podstawek (65' Vascak).
Żółte kartki: Dudu (Widzew).
Sędzia: Dawid Piasecki (Słupsk).
Widzów: 6600.
Oceny drużyn
Widzew Łódź - 3,5: Łodzianie przełamali swoją strzelecką niemoc zdobywając trzy bramki. Mogli jednak tych goli zdobyć znacznie więcej. Gospodarze cały czas mają kłopot z wykorzystywaniem sytuacji, których stwarzają sobie multum.
Polonia Bytom - 2: Oglądanie gry Polonii to droga przez mękę. Goście upatrywali swojej szansy w stałych fragmentach. W taki sposób udało się zdobyć tylko jednego gola, a i tak spory udział przy tej bramce miał bramkarz Widzewa - Maciej Mielcarz.