Radosław Kardas: Szkoda byłoby stracić tę I ligę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Piłkarze KSZO Ostrowiec Św. po remisie z MKS Kluczbork w ostatniej ligowej kolejce są już przedostatnią drużyną od końca tabeli zaplecza Ekstraklasy. Wprawdzie sześć punktów straty do bezpiecznego miejsca tuż nad kreską jest jeszcze do odrobienia, jednak będzie to bardzo trudne, choć nie jest niemożliwe.

- Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz, bo jak wiadomo nasza sytuacja nie jest łatwa. Mobilizowaliśmy się i przed meczem i w przerwie i w pewnym sensie przynosiło to rezultaty. Szkoda, że końcowy wynik nie jest taki jaki sobie założyliśmy - powiedział po meczu Radosław Kardas.

Mimo, że podopieczni trenera Czesława Jakołcewicza dwukrotnie prowadzili w spotkaniu, to końcowy rezultat wcale nie napawa ich optymizmem.

- Staraliśmy się, a niestety osiągnęliśmy remis, który niewiele nam daje. Szkoda straconych punktów, bo dwa razy prowadziliśmy i była szansa na trzy oczka - dodał obrońca KSZO.

Sytuacja zespołu jeśli chodzi o utrzymanie w I lidze jest już bardzo trudna, jednak pomarańczowo-czarni nie tracą nadziei i obiecują walkę do końca o jak najlepszą lokatę.

- Wiemy, że przed nami teraz bardzo trudne zadanie. Wyniki osiągane przez rywali też nie układają się pod nas, jednak nie pozostaje nam nic innego, jak tylko walczyć do końca rozgrywek o jak najlepszą lokatę dla KSZO w lidze. Szkoda byłoby stracić tę I ligę dla Ostrowca, bo to miasto i ci kibice, którzy przychodzą na mecze i nas wspierają zasługują na tę klasę rozgrywkową - zakończył stoper KSZO.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)