- Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz, bo jak wiadomo nasza sytuacja nie jest łatwa. Mobilizowaliśmy się i przed meczem i w przerwie i w pewnym sensie przynosiło to rezultaty. Szkoda, że końcowy wynik nie jest taki jaki sobie założyliśmy - powiedział po meczu Radosław Kardas.
Mimo, że podopieczni trenera Czesława Jakołcewicza dwukrotnie prowadzili w spotkaniu, to końcowy rezultat wcale nie napawa ich optymizmem.
- Staraliśmy się, a niestety osiągnęliśmy remis, który niewiele nam daje. Szkoda straconych punktów, bo dwa razy prowadziliśmy i była szansa na trzy oczka - dodał obrońca KSZO.
Sytuacja zespołu jeśli chodzi o utrzymanie w I lidze jest już bardzo trudna, jednak pomarańczowo-czarni nie tracą nadziei i obiecują walkę do końca o jak najlepszą lokatę.
- Wiemy, że przed nami teraz bardzo trudne zadanie. Wyniki osiągane przez rywali też nie układają się pod nas, jednak nie pozostaje nam nic innego, jak tylko walczyć do końca rozgrywek o jak najlepszą lokatę dla KSZO w lidze. Szkoda byłoby stracić tę I ligę dla Ostrowca, bo to miasto i ci kibice, którzy przychodzą na mecze i nas wspierają zasługują na tę klasę rozgrywkową - zakończył stoper KSZO.