Derby nie tylko o prestiż - zapowiedź meczu Zawisza Bydgoszcz - Olimpia Grudziądz

Po raz kolejny piłkarze z Grudziądza spróbują zdobyć bydgoską twierdzą przy ulicy Gdańskiej. Jeśli to się uda, podopieczni Marcina Kaczmarka będą mogli już świętować awans na zaplecze ekstraklasy.

W tym sezonie z Zawiszą na jego obiekcie nie wygrał jeszcze nikt. Tą passę będzie próbował przerwać lider z Grudziądza. Rok temu biało-zielonym taka sztuka się udała, czym pozbawili gospodarzy szans na awans do I ligi. Teraz sytuacja może się powtórzyć. - Zawisza już któryś raz z rzędu próbuje walczyć o I ligę i cały czas walczy, bo do końca sezonu mamy jeszcze dziewięć kolejek. Ale bydgoszczanie nie mogą już przegrywać. W meczu z Olimpią będą zdesperowani, naładowani i z pewnością będą dla nas bardzo trudnym rywalem - sądzi szkoleniowiec Olimpii.

W tym sezonie obie drużyny już dwukrotnie spotkały się w Grudziądzu. Jeszcze jesienią w rundzie wstępnej Pucharu Polski drużyna Olimpii przegrała u siebie z lokalnym rywalem 1:2, a w lidze zanotowaliśmy remis 1:1. Wówczas jednak zespół gości prowadził Maciej Murawski. - Poza tym nie należy zapominać, że w Bydgoszczy jest nowy trener, a ostatni mecz na własnym obiekcie z Chojniczanką zakończył się wysokim zwycięstwem 3:0. Jedno jest pewne – to będzie ciekawe widowisko, taki mecz ze smaczkiem. Wierzę, że mój zespół wywiezie z Bydgoszczy trzy punkty - dodał Kaczmarek.

Do składu gospodarzy po kilkumiesięcznej przerwie powracają Marcin Tarnowski oraz Paweł Kanik. To znacząco zwiększy siłę ofensywną Zawiszy. - Olimpia powinna zagrać otwartą piłkę, bowiem jest przecież liderem tabeli. Na to spotkanie powinno przyjść wielu kibiców i stworzyć świetną atmosferę na trybunach. Taki fakt zmobilizował naszych piłkarzy do lepszej gry. Wynik remisowy będzie dobry dla Olimpii. My musimy zagrać o zwycięstwo, umiejętnie czytać grać i szybko przechodzić do ataku pozycyjnego. Jeśli w pierwszej połowie szybko zdobędziemy jedną, dwie bramki wtedy może być dobrze - ocenia Topolski.

W przeciwieństwie do opiekuna Zawiszy trener Kaczmarek w sobotni wieczór nie będzie mógł skorzystać z usług pauzujących za żółte kartki Krzysztofa Brede oraz Dawida Wacławczyka. - Takie zespoły jak Zawisza, GKS Tychy już nie mogą się specjalnie mylić. Oni muszą wygrywać. Mamy szeroką kadrę zawodniczą i teraz szansę dostaną ci, którzy ostatnio grali trochę mniej. Muszą ją wykorzystać - zakończył Kaczmarek.

Zawisza Bydgoszcz - Olimpia Grudziądz / sob 30.04.2011 godz. 17:00

Przewidywane składy:

Zawisza: Witan - Stefańczyk, Warczachowski, Jankowski, Galdino, Klofik, Kot, Piętka, Tarnowski, Okińczyc, Ślifirczyk.

Olimpia: Wróbel - Kowalski, Pawlak, Kal, Ratajczak, Rogóż, Pach, Białek, Kryszak, Frańczak, Sulej,

Sędzia: Mariusz Korzeb (Warszawa).

Źródło artykułu: