Gra o puchary - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław

Polonia wygrała cztery ostatnie ligowe mecze, Śląsk przed świętami przerwał zwycięski marsz krakowskiej Wisły. Kibice obu ekip marzą o grze w europejskich pucharach, ani w Warszawie, ani we Wrocławiu przedstawiciele klubów nie mówią jednak o tym głośno. W sobotę zwycięzca może awansować na najniższy stopień ligowego podium.

Kamil Kołsut
Kamil Kołsut
Czarne Koszule pod wodzą Jacka Zielińskiego idą jak burza - w czterech meczach Poloniści nie stracili punktu, strzelili dwanaście bramek, Sebastian Przyrowski piłkę z siatki po raz ostatni wyciągał sześć godzin temu, gdy w Kielcach pokonał go Pavol Stano. Zła passa wraz ze zmianą na trenerskim stołku odmieniła się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, wszak jeszcze w marcu kibice i dziennikarze liczyli stołecznym piłkarzom minuty bez strzelonej bramki i kolejne tygodnie oczekiwań na ligowy triumf. Teraz Polonia w tabeli jest już czwarta, wyprzedziła rywala zza miedzy i jeśli ogra Śląsk, stanie się głównym faworytem do zajęcia trzeciej lokaty i gry w Lidze Europy. Podopieczni Oresta Lenczyka kawał wiosny grali znakomicie, nawet najlepszych dopada jednak zadyszka i sztuka tkwi w tym, by w trakcie jej trwania stracić jak najmniej i z zapaści wydostać się możliwie jak najszybciej. Imponującą serię czternastu meczów bez porażki wrocławianie zakończyli w Kielcach, wcześniej po punkcie wyrwali w starciach z Lechem i Widzewem. Przełamać udało się tuż przed świętami, Śląsk - w stylu cokolwiek zaskakującym - zatrzymał triumfalny pochód krakowskiej Wisły i wrócił do górnej połówki ligowej tabeli. Sytuacja wrocławian jest o tyle wygodna, że starcia z potentatami mają już za sobą i - pomijając mecz sobotni - do końca sezonu będzie się mierzyć tylko z drużynami, które na chwilę obecną w tabeli wyprzedzają.
W sobotę do składu Polonii wróci Artur Sobiech
Jacek Zieliński w meczu ze Śląskim nie będzie mógł skorzystać z zawieszonych za kartki Euzebiusza Smolarka i Bruno Coutinho, do gry zdolni są już za to Maciej Sadlok i Artur Sobiech. Tego pierwszego w poprzednich meczach godnie zastępował Adam Kokoszka, powrót napastnika może się jednak okazać zbawienny, przed tygodniem grający na szpicy Daniel Gołębiewski miał bowiem ogromne problemy z wykorzystywaniem dogodnych sytuacji strzeleckich. W meczu z Arką kolejny żółty kartonik złapał Bruno i na boisku w sobotę zmieni go najprawdopodobniej Patryk Rachwał, z przewidzeniem obsady pozostałych pozycji nie ma za to większego kłopotu. Dużo większy ból głowy czeka Lenczyka, doświadczony szkoleniowiec nie będzie mógł bowiem desygnować do gry Łukasza Gikiewicza, Dariusza Sztylki i Przemysława Kaźmierczaka. Tego ostatniego - obecnie najskuteczniejszego zawodnika Śląska - w tym sezonie na boisku już nie zobaczymy.- Wiemy, że jego rola w zespole była bardzo znacząca. Ponieważ jest takie przysłowie, że nie ma ludzi niezastąpionych to ja absolutnie do tego zawsze dodaję, że są ludzie, których bardzo trudno zastąpić - nie ma wątpliwości nestor ligowych szkoleniowców. Na kłopoty zdrowotne narzeka także Sebastian Mila, przy ustalaniu wyjściowej jedenastki brani pod uwagę będą już za to Ljubisa Vukelja i Remigiusz Jezierski.
Kibice Śląska marzą o grze w europejskich pucharach
Do pokonania Wisły wrocławianom wystarczyły kontrataki i przegubowiec w polu karnym. Lenczyk nie wyklucza, że przy Konwiktorskiej zastosuje bliźniaczą strategię. - Trzeba będzie się zastanowić nad tym, aby w tym meczu wykorzystać i możliwości fizyczne i piłkarskie zawodników będących na boisku - podkreśla. W pamięci ma też z pewnością to, że w wyjazdowych starciach z Polonią Śląsk ostatnio radził sobie słabo. W sezonie 2008/09, gdy drużyna z Oporowskiej wróciła do ekstraklasy, trzy bramki wrocławianom władował przy Konwiktorskiej Filip Ivanovski, a rok później zespół prowadzony przez Ryszarda Tarasiewicza dał sobie wbić dwa gole już w doliczonym czasie gry i ostatecznie uległ rywalowi 2:3. - Trzeba wyjść na kolejny mecz i potwierdzić to, że jesteśmy dobrą drużyną. Na Konwiktorskiej musimy zapomnieć o przeszłości i złych występach na tym stadionie. Nie wiem jak będzie, ale nie położymy się i będziemy walczyć jak w każdym meczu - zapewnia Marek Gancarczyk, który w sobotę być może będzie miał okazję stawić czoła bratu, Januszowi, który reprezentuje barwy ekipy warszawskiej. Jesienią przy Oporowskiej oba zespoły podzieliły się punktami, a remis gospodarzom w samej końcówce zapewnił Kaźmierczak. Teraz walka też toczyć będzie się do ostatnich sekund, oba zespoły są bowiem w formie zadowalającej, a i stawka jest niebagatelna, bo dla zwycięzcy europejskie puchary staną się celem jak najbardziej realnym. Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław / so. 30.04.2011 godz. 19:15 Przewidywane składy: Polonia: Przyrowski, Brzyski, Sadlok, Jodłowiec, Mynar, Piątek, Andreu, Trałka, Rachwał, Mierzejewski, Sobiech. Śląsk: Kelemen, Pawelec, Celeban, Fojut, Spahić, Madej, Mila, Łukasiewicz, Socha, Gancarczyk, Ćwielong. Sędzia: Tomasz Musiał (Kraków).
Zamów relację z meczu Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7303 Koszt usługi 3,69 zł z VAT Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław Wyślij SMS o treści SF SLASK na numer 7101 Koszt usługi 1,23 zł z VAT
Kursy serwisu http://partner.sbaffil...8866b_1218 target=_blank>Sportingbet na ten mecz

Zakład 1 X 2
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław 1.90 3.10 4.00
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław (połowa meczu) 2.55 2.00 4.50
Polonia Warszawa (-1) - Śląsk Wrocław 3.50 3.60 1.75
Polonia Warszawa (+1) - Śląsk Wrocław 1.181 5.50 10.00
Polonia Warszawa - Śląsk Wrocław (remis nie ma zakładu) 1.35 - 2.80
Ponad/poniżej 1,5 gola 1.30 - 3.25
Ponad/poniżej 2,5 gola 2.05 - 1.70
Ponad/poniżej 3,5 gola 3.80 - 1.222

W ofercie http://partner.sbaffil...8866b_1218 target=_blank>Sportingbet znajduje się niemal 40 kursów na to spotkanie! Na pewno znajdziesz coś dla siebie! Nie zwlekaj - już teraz załóż konto na http://partner.sbaffil...8866b_1218 target=_blank>Sportingbet i postaw na swojego faworyta!

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×