Koniec sezonu dla Madery. Kto go zastąpi?

Zakończył się sezon dla podstawowego obrońcy Widzewa - Sebastiana Madery. Piłkarz łodzian złamał palec podczas ostatniego meczu z GKS Bełchatów w ramach 26. kolejki ekstraklasy. Do nieszczęsnego zdarzenia doszło w pierwszej połowie spotkania. Mimo to Madera, który pełnił na boisku obowiązki kapitana zespołu, zagrał pełne 90 minut.

O kontuzji piłkarza Widzewa poinformował na konferencji prasowej trener Czesław Michniewicz. - W tej chwili zastanawiamy się kto zagra na stoperze obok Jarka Bieniuka, który ma jednak na koncie trzy żółte kartki. Z linii obrony, która zaczynała rundę wiosenną pozostał tylko Dudu. Jest to dla nas duży kłopot, chociaż nie było to w poprzednich meczach aż tak widoczne - powiedział szkoleniowiec łodzian.

Sebastian Madera dołączył do grona kontuzjowanych obrońców, które do tej pory tworzyli Ben Radhia oraz Wojciech Szymanek. Trener Michniewicz ma jeszcze w odwodzie trzech nominalnych środkowych defensorów. Mowa o Bruno Pinheiro, Bogdanie Stratonie oraz Ugochukwu Ukahu. Szanse Rumuna na pojawienie się w osiemnastce meczowej są podobne jak w poprzednich kolejkach, czyli bliskie zeru. Jeśli chodzi o Nigeryjczyka, wydaje się, iż jego występ w pierwszym składzie również jest wątpliwy. - Ukah po zamieszaniu, które było spowodowane tylko i wyłącznie jego postawą, otrzymał dosyć pokaźną karę pieniężną. Powiedziałem mu, że jak zostanie ogłoszona kara, to wróci do treningów i tak się stało. To nie znaczy jednak, że znajdzie się w osiemnastce meczowej. Najważniejsza jest drużyna, a jeśli ktoś myśli bardziej o sobie, to nie będzie u mnie grał. Nieważne kim ten zawodnik jest i skąd pochodzi - wyjaśnił Michniewicz.

Naturalnym wyborem wobec powyższych okoliczności wydaje się Portugalczyk. Nie jest to jednak oczywiste, zwłaszcza po wypowiedzi szkoleniowca łodzian na temat tego zawodnika. - Słyszę od dziennikarzy pytania o to, czemu nie gra Pinheiro. Warto by zastanowić się nad założeniem komitetu obrony Bruno. Jak przyjeżdżałem do Łodzi, to jakoś nie słyszałem pytań o Sebastiana Maderę. Dzisiaj zna go cały kraj i prawdopodobnie będzie reprezentantem Polski, a wszyscy dopominają się o Portugalczyka. Mam powody, dlaczego nie wystawiam Pinheiro, proszę mi uwierzyć - odpowiedział na pytanie o ewentualny występ Bruno w najbliższym meczu trener Michniewicz.

- Jedno jest pewne - obrona, jaką wystawimy na mecz Zagłębiem, będzie się różniła od tej z początku sezonu. Mamy rezerwowych obrońców, ale rozważamy też inne możliwości - zakończył wypowiedź szkoleniowiec Widzewa.

Komentarze (0)