Ruina może zastąpić twierdze - zapowiedź meczu Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Batalia o utrzymanie na zapleczu ekstraklasy wchodzi w decydującą fazę. Walcząca o pierwszoligowy byt Termalica Bruk-Bet Nieciecza wybiera się do Świnoujścia, aby zwiększyć przewagę nad strefą spadkową i dołączyć do grona sensacyjnych zdobywców twierdzy Uznam. Wiosną, świnoujscy kibice oglądali już porażki swoich ulubieńców w spotkaniach z innymi drużynami dołu tabeli - Dolcanem i Kolejarzem.

Nadchodzi czas rozstrzygnięć

- Na dobrą sprawę, walka o utrzymanie dopiero się rozpoczyna - komentował po niedzielnej wiktorii 3:1 nad KSZO trener Termaliki, Piotr Wrześniak. Zarówno szkoleniowiec, jak i zawodnicy beniaminka zgodnie podkreślali wagę tego zwycięstwa, które nie tylko pozwoliło wydostać się ze strefy spadkowej, ale również skutecznie poprawiło nastroje w drużynie. - Jestem pewien, że utrzymamy w Niecieczy I ligę - zapowiadał zdobywca jednej z bramek w tym spotkaniu, Łukasz Cichos. Trafienie Cichosa w meczu z KSZO było jego dziewiątym w obecnym sezonie i pozwoliło wyrównać osiągnięcie dotychczas najskuteczniejszego wśród niecieczan Andrzeja Rybskiego.

Podopieczni trenera Wrześniaka nie mieli czasu na długi wypoczynek, ponieważ już we wtorek wyruszyli do Świnoujścia, gdzie zawalczą o kolejne niezbędne w kontekście utrzymania punkty. Przed pojedynkiem z Flotą, przewaga Termaliki nad miejscem spadkowym to wciąż niewiele, bo tylko dwa oczka. O powiększenie tego dystansu w środę nie będzie łatwo, ponieważ beniaminek z Niecieczy spisuje się fatalnie w meczach poza domem. Od początku sezonu, Termalica zdobyła na wyjazdach jedynie siedem punktów i osiem bramek. Co ciekawe jednak, niecieczanie przywieźli jedyny dotychczas komplet punktów właśnie z Pomorza Zachodniego, gdzie ograli Pogoń Szczecin 3:1.

Piłkarze Termaliki chce na dłużej podnieść się ze strefy spadkowej

Sinusoida nastrojów

Prawdziwą huśtawkę humoru fundują swoim kibicom piłkarze Floty Świnoujście. Dwie kolejki temu, wyspiarze stanęli przed szansą dogonienia w tabeli Podbeskidzia Bielsko-Biała, ale ponieśli sensacyjną porażkę z Kolejarzem Stróże. Po przegranym meczu, na głowy świnoujścian wylała się fala krytyki i na stałe przylgnął przydomek Janosika pierwszoligowych boisk. Rehabilitacja nadeszła już kilka dni później w Polkowicach, gdzie podopieczni Petra Nemca rzutem na taśmę wywalczyli komplet punktów. Gola na wagę zwycięstwa 2:1 zdobył w 89. minucie jeden z najgłośniej krytykowanych - Daniel Dylewski, który większość meczów w rundzie wiosennej przesiedział na ławce rezerwowych. Polkowicki triumf potwierdził, że Flota wiosną zaskakuje na wyjazdach, a zawodzi na własnym terenie. Dodatkowo, wyspiarze nie radzą sobie z rolą faworyta, a taka właśnie jest im przypisywana przed konfrontacją z Termaliką. Dlatego też kibice w Świnoujściu bardzo obawiają się środowego pojedynku. Na cztery kolejki przed końcem ligi, Flota coraz wyraźniej okopuje się na najniższym stopniu ligowego podium. Ciężko będzie jej już dogonić liderów stawki, ale ma aż siedem punktów przewagi nad grupą pościgową, której przewodzi Sandecja. Mimo spokojnej lokaty, wyspiarze będą chcieli udowodnić, że twierdza Uznam wciąż pozostaje trudną do zdobycia.

Powroty, nieobecności

Do boju w środę może powrócić Charles Nwaogu, który pauzował w ostatniej kolejce za nadmiar żółtych kartoników. Nigeryjczyk powinien wyjść na boisko wyjątkowo zmotywowany do zdobycia bramki. Po długim okresie bezpiecznego przewodzenia w klasyfikacji strzelców, Nwaogu poczuł za plecami oddech Marcina Mięciela, który ustrzelił trzy bramki w meczu z Odrą Wodzisław Śl. Przewaga Nwaogu to dziś cztery gole, ale forma napastnika ŁKS Łódź zwyżkuje i z pewnością nie złożył jeszcze broni w walce o koronę najlepszego snajpera. Wśród gości, do walki o wyjściowy skład wracają Dawid Kubowicz, Dariusz Pawlusiński i Piotr Trafalski, którzy także odpokutowali indywidualne upomnienia. Najgłośniejszym nieobecnym nadchodzącego meczu będzie Ensar Arifović - jeden z najjaśniejszych elementów w wiosennej jedenastce Floty. Z kolei wśród niecieczan zabraknie Daniela Mąki, który został wyrzucony z boiska we wspomnianym już meczu z KSZO.

Cieszący się z gola Dawid Kubowicz (po prawej) jeszcze w barwach Floty

Znamy się nie tylko z widzenia

Jesienny pojedynek tych zespołów zakończył się zwycięstwem Termaliki 2:1. Na własnym terenie, niecieczanie musieli pokazać charakter, gdy od 40. minuty przegrywali po trafieniu Sławomira Mazurkiewicza. Losy meczu odwrócili Bartłomiej Piszczek i Łukasz Cichos. Pierwszy z nich to ex-Flociarz, który zasilił szeregi Termaliki przybywając właśnie ze Świnoujścia. Na wyspie Uznam nie zrobił oszałamiającej kariery. Trapiony przez kontuzje spędził na murawie niespełna 200 minut. Lepsze wrażenie w Świnoujściu zrobił Dawid Kubowicz, który przebojem wdarł się do składu Petra Nemca i był podstawowym obrońcą jedenastki Floty. Występ zarówno Piszczka, jak i Kubowicza przeciw byłemu klubowi stoi jednak pod sporym znakiem zapytania.

Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza / śr. 25.05.2011 godz. 17.00

Przewidywane składy:

Flota Świnoujście: Żukowski - Mazurkiewicz, Udarević, Krajanowski, Tomasik, Pruchnik, Niewiada, Ostalczyk, Niedziela, Misan, Nwaogu

Termalica Bruk-Bet Nieciecza: Budka - Kowalski, Cios, Baran, Piątek, Pawlusiński, Lipecki, Rybski, Szałęga, Cichos, Szczoczarz

Sędzia: Piotr Siedlecki (Warszawa)

Zamów relację z meczu Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7303

Koszt usługi 3,69 zł z VAT

Zamów wynik meczu Flota Świnoujście - Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Wyślij SMS o treści SF FLOTA na numer 7101

Koszt usługi 1,23 zł z VAT

Źródło artykułu: