Michał Stachurski mimo, że występuje na pozycji prawego obrońcy, to z dorobkiem sześciu bramek jest najskuteczniejszym strzelcem swojej drużyny. To dzięki jego trafieniom ostrowiecka ekipa zaczyna grać coraz lepiej i nawet na wyjazdach zdobywa cenne punkty, które w końcowym rozrachunku mogą się okazać tymi na wagę utrzymania w I lidze.
"Stasiu" od dawna deklarował swoją wielką wręcz miłość do pomarańczowo-czarnych barw, jednak już coraz poważniej zaczyna się zastanawiać nad swoją przyszłością w klubie z hutniczego miasta. Wprawdzie zawodnika wiąże z ekipą KSZO ważny kontrakt, ale niewykluczone, że piłkarz będzie rozważał zmianę pracodawcy.
- Wiadomo, że chciałbym tutaj zostać jeśli sytuacja w klubie byłaby dobra i stabilna, bo od zawsze całe zdrowie i serce oddawałem temu klubowi. Jednak chyba powoli czas dorosnąć i zastanowić się poważniej nad swoją przyszłością. Tutaj są rodzice, którzy zawsze mi pomogą, ale nadszedł już czas, żebym się usamodzielnił - stwierdził z rozbrajającą szczerością Michał Stachurski.
Na razie piłkarz myśli tylko o zrealizowaniu celu jakim ma być utrzymanie KSZO na zapleczu Ekstraklasy, jednak zaczynają pojawiać się głosy, że Stachurskim zainteresowane są inne kluby z I ligi.
- Na razie nie znam konkretów. Dopiero po sezonie spotkam się z managerem i zaczniemy rozmawiać o ewentualnej zmianie barw. Teraz najważniejsze jest utrzymanie KSZO w I lidze i najbliższy mecz z ŁKS Łódź. później zobaczymy. Jeśli będą jakieś konkrety, to na pewno się zastanowię - dodał zawodnik KSZO.