Wybornie na Wembley spisał się Ashley Young (najwyższa nota - "8.0" - od goal.com), który w przerwie zastąpił Franka Lamparda. Pomocnik Aston Villa przeprowadzał błyskawiczne akcje, które siały panikę wśród defensorów gości. - W drugiej połowie stworzyliśmy sobie sporo szans i innego dnia na pewno byśmy je wykorzystali - stwierdził, nawiązując do zaprzepaszczonych okazji Darrena Benta i Stuarta Downinga. - Myślę, że spisałem się naprawdę dobrze. Wszedłem i zdobyłem gola. Jednak w szatni wszyscy byli zawiedzeni, że nie wygraliśmy. Oczywiście wciąż możemy się zakwalifikować. Przed nami jeszcze 3 mecze, (z Walią, Bułgarią i Czarnogóra - przyp.red) w których postaramy się o 9 punktów - ocenił 25-latek.
Z postawy swojej drużyny nie był zadowolony Fabio Capello. - Zabrakło nam energii, Szwajcarzy byli zdecydowanie bardziej świeży. Straciliśmy dwa gole, złe gole. Przy drugim błąd popełniła dwójka piłkarzy stojąca w murze. To była naprawdę poważna pomyłka - kręcił głową włoski trener. - Po zmianie stron dobrze zareagowaliśmy i nie zagraliśmy źle. Mieliśmy 3 szanse na zdobycie goli. Ale gdyby spojrzeć na ostatnie 10 minut, niektórym piłkarzom wyraźnie brakowało mocy - skomentował Capello, który nie był zadowolony z postawy Joe Harta.
->Opis spotkania Anglia - Szwajcaria<-
Znakomicie w potyczce z liderami grupy G wypadła przebudowana ekipa Ottmara Hitzfelda. Helweci zagrali na Wembley bez wątpienia nie gorzej niż przed tygodniem Manchester United w finale LM. Najwyższą ocenę otrzymał autor dwóch bramek, Tranquillo Barnetta ("7.5"), ale niemal równie korzystnie wypadli Diego Benaglio, Reto Ziegler i Gokhan Inler (po "7.0").
- To był znakomity występ. Zespół grał o zwycięstwo, nie chciał zadowolić się remisem 2:2. To dobre z mentalnego punktu widzenia. Gdyby udało nam się utrzymać dwubramkowe prowadzenie do przerwy, mielibyśmy spore szanse na wygraną - podsumował niemiecki szkoleniowiec. Czy jego zdaniem Helweci mogą jeszcze awansować do finałów Euro? - Przed nami długa i ciężka droga. Musimy teraz zdobywać punkty przeciwko każdemu rywalowi, a każde nawet 1 "oczko" może być na wagę złota - zakończył Hitzfeld, który od początku wystawił 18-letniego debiutanta, Granita Xhakę. - Na początku towarzyszyła mi nerwowość, która z biegiem czasu minęła. Nikt nie oczekiwał, że wywieziemy punkt - powiedział pomocnik FC Basel.
Bramki z meczu Anglia - Szwajcaria (2:2):