Miroslav Radović nie ukrywa, że irytują go spekulacje serbskiej prasy na temat jego powrotu do Partizana Belgrad. Jego kontrakt z Legią Warszawa kończy się w czerwcu 2012 roku. Dlatego działacze stołecznego klubu już teraz chcą negocjować z nim nową umowę. Nie popełnią błędu, który miał miejsce w przypadku rozmów z Janem Muchą. Z propozycją dla bramkarza czekano tak długo, że ostatecznie odszedł on do angielskiego Evertonu za darmo.
Z dojściem do porozumienia nie powinno być problemów, bo Radović deklaruje, że chce zostać w Legii. Serb może liczyć na 3 letni kontrakt i podwyżkę. Dotychczas zarabiał około 220 tysięcy euro rocznie. Gdyby jednak znalazł się chętny do zakupu zawodnika stołecznego klubu, to musiałby wyłożyć milion euro.
Źródło: Przegląd Sportowy